|
swinkahalinka.moblo.pl
Bo chodzi o to żeby nie zapomnieć za co i dlaczego kochasz. I każdego dnia widzieć właśnie te rzeczy które sprawiają że druga osoba jest dla Ciebie tą wyjątkową. Na
|
|
|
" Bo chodzi o to, żeby nie zapomnieć za co i dlaczego kochasz. I każdego dnia widzieć właśnie te rzeczy które sprawiają, że druga osoba jest dla Ciebie tą wyjątkową. Na resztę przymykać oko, przecież i tak wiesz, że to co złe minie przecież i tak KOCHASZ "
|
|
|
chciałam być Twoim małym planem na przyszłość . drobną kobietą , którą wielbiłbyś nad życie . oczkiem w głowie , któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo . czasem wściekłą osobą , którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął "wyluzuj , i tak Cię kocham" . chciałam żyć z Tobą wiecznie i każdego dnia móc kochać Cię bardziej.
|
|
|
Miły, ale niegrzeczny, ładny, ale nie piękny, opiekuńczy, ale nie pantoflarz, zabawny, ale nie żałosny, słodki, ale nie zakochany w sobie, bezpośredni, ale nie chamski, wysportowany, ale nie napakowany, wyjątkowy, ale nie przereklamowany, dobry, ale nie idealny.
|
|
|
Moje Serce, moje myśli,
Mój gniew, moje płuca.
To jest już Twoje to to jest już Twoje.
Moja twarz, moje błędy,
Moja krew, moje uczucia.
To jest już Twoje to to jest już Twoje.
Moje oczy, moja złość,
Moja miłość, moje łzy.
To jest już Twoje to to jest już Twoje.
Moje żyły, mój wdech,
Mój wydech, moje sny.
To jest już Twoje to wszystko jest już Twoje..
|
|
|
Nigdy nie chciałam być tą, o której będziesz chciał zapomnieć. Wiem, że spieprzyłam wiele spraw, nie doceniałam tego uczucia i sądziłam,że ramiona innego będą tak samo ciepłe jak Twoje, a wargi tak czułe. Szukałam tego szczęścia z rąk do rą
k, oddechów do oddechu i marnych szeptów. Byłam ślepa na wszystko i w pewnym momencie przestałam słuchać swojego serca, które krzyczało, wyrywało się, drapało od środka, ale ja to zagłuszałam. Przepraszam, że nie pozwoliłam nam istnieć, że szukałam wszędzie tylko nie w Tobie..
|
|
|
Miliony ludzi nie spełniło swoich marzeń tylko dlatego, że uważali je za nierealne..
|
|
|
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak
krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych.
|
|
|
Dzisiaj miasto wygląda już inaczej
Ulubione ulice cię nienawidzą
Przed sobą widzisz tylko
powykrzywiany cień
Dzień się nie kończy
Każda chwila się dłuży
Boisz się swojego odbicia w kałuży
Nieruchomo leżysz w łóżku
czekasz kiedy przyjdzie sen
30 okropnych dni
i 30 okropnych nocy
Nikt cię nie kocha
już od miesiąca
Patrzysz na telefon
który nigdy nie dzwoni
Nigdy nie dzwoni
od czterech tygodni
Smutek wchodzi przez uchylone okno
kiedy siedzisz na tapczanie
i oglądasz film
Zmęczona czytaniem książek i gazet
idziesz na przystanek,
jedziesz tramwajem
Podkrążone oczy od 30 nocy
Obgryzione paznokcie od 30 dni
30 okropnych dni
i 30 okropnych nocy
Nikt cię nie kocha
już od miesiąca...
|
|
|
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osobie i widzieć pustkę. Zupełnie nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć, że się ją kocha całą sobą i wiedzieć, że bez niej nie można żyć ale ona bez Ciebie jest szczęśliwa...
|
|
|
Cześć, pamiętasz mnie? To ja, dziewczyna, dla której znaczyłeś wszystko. Mówiłeś, że ona również była Twoim światem, aż nagle coś przestawiło się w Twojej głowie, sercu, Twoja miłość prysła. Cześć, pamiętasz mnie? Przecież wiem, ze nie. Nie znaczyłam dla Ciebie nic, szkoda tylko, że Ty byłeś dla mnie wszystkim..
|
|
|
wiesz jak to jest wstawać co dzień ze łzami w oczach i z coraz większą niechęcią do życia? niechęcią do funkcjonowania? wiesz jak to jest co dzień udawać, kurwa kłamać 'przyjaciół' w żywe oczy że u mnie jest OKEJ? wiesz jak to jest codzienn
ie popierdalać z smajlem na mordzie bo tak 'trzeba'? wiesz jak to jest czuć jebaną pustkę? Ciebie też codziennie rozpierdala od środka z tęsknoty? z jebanej tęsknoty? wiesz jak to jest codziennie być zeszmacanym przez ludzi z Twojego otoczenia? wiesz jak to jest być nikim dla rodziców? wiesz jak to jest być NIKIM? wiesz? gówno wiesz więc nie pierdol że mnie rozumiesz..
|
|
|
doskonale pamiętasz ten dzień, kiedy po raz ostatni tak mocno trzymał Twoją rękę. gdy tak głęboko patrzył w Twoje oczy, aż w pewnej chwili brąz Jego tęczówek wraz z Twoim błękitem zaczął tworzyć nowy, niepowtarzalny kolor. gdy Jego uśmiech
wypełniał całe Twoje wnętrze. gdy ramiona swoją siłą gwarantowały wieczne bezpieczeństwo. gdy wystarczała Jego obecność, a Ty byłaś pewna, że to ten jedyny na całe życie. gdy zainwestowałaś wszystko w tę miłość. każdy wolny czas, odwołane spotkania, sprzeczka z rodzicami, wagary. byłaś pewna tego uczucia, jak niczego innego w swoim życiu. a On tak po prostu zrezygnował - z przyszłości, z miłości, z Ciebie.
|
|
|
|