|
sweetroselove.moblo.pl
ej wiesz co? teraz siedząc w za dużej męskiej bluzce przed komputerem żując truskawkową gumę i robiąc z niej balony gdzieś w połowie piosenki Grubsona zorientow
|
|
|
ej, wiesz co? teraz, siedząc w za dużej, męskiej bluzce przed komputerem, żując truskawkową gumę i robiąc z niej balony, gdzieś w połowie piosenki Grubsona, zorientowałam się, że ja cię kocham. tak zupełnie bezpodstawnie, wbrew własnemu rozsądkowi, tak po prostu. nieodwołalnie.
|
|
|
jeżeli jesteś w stanie zrobić dla kogoś więcej niż dla siebie samej, to pewnie właśnie jest miłość. ale nadal nie wiesz, czy On jest tym kimś, w kim warto się zakochać. na ogół zresztą zakochujemy się w nieodpowiednich osobach. i to jest chyba najpiękniejsze.
|
|
|
chciałabym aby wiedział, że choć tak krótką, to jednak najcudowniejszą definicją mego szczęścia jest właśnie jego imię.
|
|
|
usłyszałam wibrację telefonu. z niechęcią podniosłam się z łóżka i wzięłam go ze stołu. 'łukasz dzwoni', pisało. - no tak, fajnie, tyle że ja nie mogę gadać. moje gardło mi na to nie pozwala - powiedziałam sama do siebie i odrzuciłam połączenie. znając jego, zaraz by pomyślał, że się obraziłam, więc szybko napisałam do niego wiadomość o treści : 'przepraszam, nie mogę rozmawiać', po czym położyłam się i komórkę rzuciłam na poduszkę. po chwili znowu usłyszałam wibrację. wzięłam telefon i nacisnęłam 'odczytaj wiadomość', w której pisało 'chciałem posłuchać piosenki, a ty odrzuciłaś, dzięki -.-'. zaczęłam się śmiać. - głupek - pomyślałam. 'uwielbiam cię normalnie' - napisałam i nacisnęłam wyślij.
|
|
|
może to dziwne ale sylwestra chciałabym spędzić z Nim i Jego siostrą w naszym domu, zamiast alkoholu pić ulubionego tymbarka albo zamiast balować do białego rana - spać z Nim wtulona w Jego tors. nie poznawać nowych chłopaków tylko siedzieć z tym jedynym. zamiast zakładać szpilki, sukienkę i nakładać niewyobrażalnie dużo tapety na twarz, wolę siedzieć w dresach i Jego wielkiej bluzie a o północy chciałabym życzyć mu cierpliwości do mnie i żeby nam się wszystko udało.
|
|
|
tylko tęskniąca kobieta zrozumie drugą tęskniącą kobietę. jej pobudki o 3 nad ranem, jej dwa kubki z zaparzoną herbatą i milion pocałunków na Twoim zdjęciu.
|
|
|
mężczyźni ! jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierzęcia, które należy opanować, ujarzmić, tresować, które trzeba umieć trzymać. Poświęca się temu całe życie, całą inteligencję uczucia, całą przemyślność instynktu, stwarza się nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań norm i paragrafów - na próżno.
|
|
|
zaciągam się Tobą, choć nie palę.
|
|
|
tak, kocham Cię. bardziej niż wczoraj, mniej niż jutro.
|
|
|
i ślubujesz mi uśmiech przy kawie, parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę ?
|
|
|
o dla Ciebie wszystko warte jest zachodu. by przybliżyć słońce w odległości dwóch kroków.
|
|
|
wiesz, że nie jaram. weź za mnie bucha, głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni ;*
|
|
|
|