|
sweet_t.moblo.pl
Kiedy i Gdzie ? W sześćdzięsięciu sekundach każdej minuty w moim sercu .
|
|
|
Kiedy i Gdzie ? - W sześćdzięsięciu sekundach każdej minuty, w moim sercu . `
|
|
|
Chciałam tylko powiedziec.. -Nic nie mów . -Ale ja.. -Poznałaś kogoś ? -Nie.. -No to co się stało ? -Stałeś mi się za bliski. Gdy patrzę w lustro widzę nas , nie siebie. Gdy zasypiam i otwieram oczy myślę tylko o Tobie. Widzę Cię nawet tam, gdzie Cię nie ma. Stałeś się moim sensem. I zakochałam się w Tobie, a wiem, że obiecywałam, że się nie zakocham. I kiedy Ty chciałeś nazwac przelotnie mnie swoją dziewczyną dla mnie jesteś facetem mojego życia . Nic nie mó . Wiem, że jak dla Ciebie to za dużo. Wiem, Ty się nie angażujesz. Muszę.. muszę już isc - Chciała biec jak najdalej. Uciec od rzeczywistości. Kiedy wróciła do domu było ciemno. Na wycieraczce znalazła kartkę. "Ja Ciebie też... "
|
|
|
-Przepraszam ? -Za co znowu ?! -Yy chciałam tylko przejsc .. xD ; *
|
|
|
` I tyle się nagadałeś, że to Twoja wina, że nic nie znaczysz i , że ona zasługuje na coś lepszego . Tyle uzależniania się nad sobą, brania winy na siebie, przepraszania ... A ona chciała tylko usłyszec "wróc" . Nie usłyszała .
|
|
|
[ona] wcale już nie siedzi na parapecie czekając aż będzie przejeżdrzał, wcale nie patrzy co minuta na telefon czy napisał, wcale nie zerka na gg czy jest dostępny i wcale nie wchodzi na nk zaraz po tym jak zejdzie tylko po to by się przekonac czy akurat go nie ma . [ona] zapomniała , ułożyła sobie życie , już nie wspomina, nie tęskni , nie wierzy, że on jeszcze wróci . [ona] Wcale go już nie kocha , i wcale nie zaczęłaa kłamac .
|
|
|
-Dlaczego mnie kochasz? -Bo jesteś wyjątkowa ;) Inna.. Jesteś moim prywatnym aniołem, poznał bym Cię spośród tysiąca innych ;* * * * Pół roku później * * * -Dlaczego? Powiedz, co takiego zrobiłam ?! -Za bardzo się wyróżniasz. Nie potrafisz byc jak wszystkie inne ? Nie.. Zawsze masz swoje zdanie i nigdy nie wiadomo co zrobisz . Życia to nie bajka księżniczko . Już rozumiesz dlaczego ? -To już zrozumiałam . Tylko nie umiem zrozumiec jak to możliwe, że zostawiasz mnie z tych samych powodów, z jakich się we mnie zakochałeś . `
|
|
|
i tylko jedno pytanie siedzi mi w głowie: "jak Ty z tym żyjesz?" bo ja normalnie życ już nie mogę`
|
|
|
. Od tamtych chwil, każdy kogo mijam, wygląda tak jak Ty "
|
|
|
`Przestań wierzyc . eheee . dobra .
|
|
|
Kolejny dzień czekania na sen, w nim jesteś Ty, magia minionych dni`
|
|
|
-I co Ty sobie kurw* myślisz ? ! Że nagle staniesz obok mnie i powiesz, że teraz będzie wszystko w porządku ? A te całe miesiące kiedy nie pamiętałeś nawet o moim istnieniu ? ! Co Ty sobie kurw* wyobrażasz ?!
-Kotku, spokojnie . -Tylko nie kotku, nie jestem już Twoim kotkiem ! -Nie kochasz mnie już..? -Wrr... No kocham, kurw* kocham . . . Ale dziś przestaję byc Twoją zabawką, do której wracasz gdy inne Ci się znudzą . Clear ?
|
|
|
Spotkali się w parku , stali nad stawem , padało . Milczeli . Odwróciła się od niego by ukryc łzy, nie mógł ich zobaczyc. Tak bardzo marzyła o tym by tu kiedyś razem przyszli jeszcze raz, by jeszcze raz był blisko niej . Nie było dnia by o nim nie myślała ani nocy, w której nie powtarzała jego imienia . -Wiem, wszystkie spieprzyłem.. Ale chcę tego.. Chce by było jak dawniej.. Nigdy nie potrafiłem Ci pokazac jak bardzo Cię kocham.. - powiedział szeptem . Otarła łzy , przywołała sztuczny uśmiech i odwróciła się do niego . - Już za późno . - odwróciła się i odeszła wolnym krokiem, niezważając na jego wołania . Dopiero gdy była za bramą parku zaczęła biec. Chciała uciec jak najdalej, od siebie, od niego, od tego miejsca . Tak bardzo go kochała.. A tak bardzo nienawidziła samej siebie . . .
|
|
|
|