|
sweet_t.moblo.pl
Nie jestem na Ciebie zła.. Nie uważam że to Twoja wina.. Nie wstydzę się znajomości z Tobą.. Za każdym razem gdy Cię widzę odwracam się w drugą stronę ale tylko dl
|
|
|
Nie jestem na Ciebie zła.. Nie uważam , że to Twoja wina.. Nie wstydzę się znajomości z Tobą.. Za każdym razem, gdy Cię widzę odwracam się w drugą stronę, ale tylko dlatego, że gdybyś spojrzał mi w oczy zrozumiałbyś za dużo..'
|
|
|
Z papierosem w ręce uświadamiała sobie jak bardzo była naiwna, jak bardzo uwierzyła, że w tak krótkim czasie udało mu się ją w sobie rozkochac.. A później podniosła głowę i zobaczyła właśnie Jego. I jego niedowierzanie w oczach gdy spoglądał to na nią, to na papierosa w jej ręcę...
|
|
|
Siedziala na chodniku, nie zwazajac na miny przechodniow..'
|
|
|
"Wybacz maleńka , ale widziałaś co brałaś, skurwysyna dostałaś, a w środku romantyka. Wina leżała po środku, więc weź mi nie wytykaj. Ty też sama sobie przecież byłaś winna. I ja mam byc najgorszy, zebrac całą chłostę ? A gdzie byłaś gdy ja walczyłem z nałogiem ? Nie dałaś mi tego co od Ciebie chciałem , nie dawałaś tego czego tak bardzo potrzebowałem. Do tanga trzeba dwojga, taka wyższa siła, i nie mów mi dziewczyno , że byłaś naiwna. " /Baleciasz
|
|
|
Nocami płakałam , wszystko ratowałam , lecz od losu dostałam nie to co chciałam miec. '
|
|
|
Chwili nie liczyłam, łzy uśmiechcem kryłam , każdy dobrze wiedział.. Widział jak jest. '
|
|
|
Gdzieś na górze zapisane piękne słowa, czar, i tak nie doceniałeś tego co ktoś chciał Ci dac . Mimo to kochałam , choc wiedziałam , że to błąd, gdy traciłam , nie wierzyłam , że muszę odejsc stąd. '
|
|
|
Poznałam , Pokochałam , Całe serce dałam , tęskniłam, choc wiedziałam, że nie wróci już . W kłamstwie ciągle tkwiłam, miłością otuliłam . Czas szybko mijał i skończyło się '
|
|
|
Z Tobą mogę spędzic każdą chwilę ze swojego życia bo wiem, że przed Tobą nie mam nic do ukrycia. '
|
|
|
nO i w nocy kiedy płaczę widzę Ciebie tam gdzie patrzę .
|
|
|
-Miałaś nie pic alkoholu! Nie palic.. Rany Boskie! Czy Ty cpasz?! Pamiętasz co mi kiedyś obiecałaś?! -Ty mi obiecałeś, że nie tylko nie pozwolisz mi uciec ale i też sam nie odejdziesz..'
|
|
|
Chcę upaść i jak dziecko szlochać, nigdy nie powstać, nigdy nie kochać
|
|
|
|