. nadal nie ogarniam, nie rozumiem tego, jak mogłam się zakochać w przyjacielu ? przecież znamy się od zerówki , od 1O lat w jednej klasie, i dopiero teraz coś się pojawiło . dziwne, prawda ? sama tego nie rozumiem . kiedyś kłóciliśmy się na okrągło, nie mogliśmy siebie na oczy widzieć . potem urodziła się przyjaźń, każdy każdemu się wypłakiwał . no a teraz ? teraz to On opętał mnie swoją zajebistością i nie umiem się od tego wyzwolić, nawet nie chcę . tylko boję się mu powiedzieć prawdy, bo jednak zależy mi na przyjaźni . l s.cz.czekoladka
|