|
sweet.puff.moblo.pl
Chciała się tylko przytulić. Nie oczekiwała wielkiej miłości obiecujących wyznań czy czułych słów. Nie wierzyła w miłość nie uznawała jej za cos możliwego. Pragnęła
|
|
|
Chciała się tylko przytulić. Nie oczekiwała wielkiej miłości, obiecujących wyznań,czy czułych słów. Nie wierzyła w miłość, nie uznawała jej za cos możliwego. Pragnęła sie zwyczajnie przytulić. Waśnie do niego. / sweet.puff
|
|
|
Nie rób priorytetu z człowieka, dla którego jesteś tylko opcją... / sweet.puff
|
|
|
`. a w życiu każdego przychodzi taki moment, w którym dochodzimy do wniosku, że czasem nasze zachowania graniczą z beznadzieją . Oznacza to, że właśnie nadszedł czas na małe zmiany. / sweet.puff
|
|
|
To Twoje kochanie o fałszywej twarzy doskonale dziala mi na nerwy. / sweet.puff
|
|
|
Cześć, jestem Wariatką z okolicy Spontaniczne Życie. Mieszkam w domku zbudowanym z małych głupstw i szaleństwa. A wkoło mnie panuje totalny chaos, który budzi we mnie pozytywnego bzika.
|
|
|
`. by olać to, co przyprawia nas o smutek i czuć się tak cholernie mocno szczęśliwym człowiekiem ;)
|
|
|
Dobrze wiem jak strasznie zależało jej na tym życiu, jak ładnie się wyrażała, kiedy o nim mówiła. Myślała ze jest ono takie piękne. Potrafiła uśmiechac się w każdej sytuacji, do każdego człowieka. A teraz.. teraz dorosła i widzi jak fałszywy jest ten cały świat. Życie co chwilę zadaje jej ból, a mimo tego wciąż wierzy w lepsze jutro i w to, ze to życie wcale nie musi być takie złe. Dobrze wie że kilka dobrych serc może je naprawić tak, by każdy człowiek bez zastanowienia mógł powiedzieć, ze życie to najcenniejszy dar, jaki mamy.
|
|
|
Niby żyję. Oddycham, śpię, budzę się. Niby moje czynności życiowe są prawidłowe. Niby... bo czy można powiedzieć, że się żyje, skoro nie ma się miłości .?
|
|
|
Podeszła do niego z nadzieją, że wreszcie porozmawiają, ze wyjaśnią sobie to, co przez ostatni czas tak bardzo ich dzieliło. Jej nadzieja umarła, kiedy on zaczął mówić. Przekazał jej tylko tyle, ze jest mu dobrze odkąd sie rozstali. Że wreszcie czuje się szczęśliwy i spełniony. Dziewczyna już nawet nie chciała na niego patrzeć. Uciekła z oczami pełnymi wielkich łez zmutku.
|
|
|
Osoby stanowiace największe oparcie, osoby nam najbliższe odchodzą bez uprzedzenia. Odchodzą, bo zwyczajnie nudzi je jedno i to samo towarzystwo. Nie zwracają uwagi na to, jak mocno mogą kogoś zranić, jak wiele przynoszą smutku.
|
|
|
Nie chce cie już znać. Nie chce wiecej słuchać tego co masz mi do powiedzenia. Nie chce mieć cie w głowie i przed oczami. Nie chce... nie już niczego od tego świata, na nic nie czekam .
|
|
|
Była z siebie dumna. Dumna, bo potrafiła już dobrze żyć bez tego dupka. Nie potrzebowała jego dłoni, słów czy zapachu, by wstawać z uśmiechem na ustach. Nie potrzebowała już jego osoby do tego, by czuć się szczęśliwą.
|
|
|
|