Najpierw jesteś z kimś dzień w dzień . Rozumiecie się doskonale . Zawsze i wszędzie razem . Zgrywacie się tak perfekcyjnie, że ludzi na ulicach zżera zazdrość . Potem jest co raz gorzej . Brak czasu na wspólne wypady na miasto, nawet na zwykły spacer do parku ... Rozmowy na Gadu nie kleją się już w ogóle . Zaczyna brakować tematów do rozmów . W sumie już w ogóle nie macie o czym gadać ... aż nagle wszystko cichnie . Ani jedna strona, ani druga nie ma odwagi odezwać, zadzwonić ... Może dlatego, że nie wiadomo po kogo stronie leży wina . Mijają dni, tygodnie ... zaczynasz spotykać go na mieście z inną . Ona jest ładna, zgrabna .. Jest całkiem w jego typie . Myśl o tym, ze on się z nią spotyka nie daje Ci spać w nocy, ani jeść za dnia, ani nawet funkcjonować jak człowiek . Po pewnym czasie nie masz już sił wstać z łóżka . Promienie słońca zaczynają Cię dołować, choć zawsze Cię cieszyły . Wszystko staje się szare . Depresja . Coraz bardziej zaawansowana depresja ... < CDN>
|