piję kawę wieczorami z myślą że świat przedsenny się wydłuży że nie mogąc zasnąć zatracę się na tyle by zapomnieć że leżę w łóżku a policzek zwilgotniał trzy godz
piję kawę wieczorami z myślą, że świat "przedsenny" się wydłuży, że nie mogąc zasnąć zatracę się na tyle by zapomnieć, że leżę w łóżku, a policzek zwilgotniał trzy godziny temu.
boję się dorosłości. nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfek ani serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to, że jutro jest klasówka. jak ja sobie poradzę?