Boże, czemu się nie odzywasz, dlaczego przemilczasz? Boże, powiedz, czemu tak się dzieje, skąd bierze się ten szum w głowie i gdzie pochowały się wszystkie moje dawne intencje? Boże, przepraszam, bo wiem, że kiedyś będziesz się za mnie wstydzić. Przykro mi, czuję się coraz bardziej bezsilna, zmęczenie ogarnia wszystkie moje kończyny. Wstyd wpełza do moich ust, wstyd dusi krtań, doprowadzając do łez i piekących powiek.
Boże, spraw, po raz ostatni, żeby coś się zmieniło. Chociaż wszyscy wiemy, że życie to tylko iluzja, i że nic nie trwa wiecznie, Boże, zrób to dla Niego. Boże, niech wytrwam, obojętnie jak długo, dzień, tydzień, miesiąc, pozwól mi zostać.
Lewa strona nigdy się nie budzi, prawa strona nigdy nie zasypia, lewa strona nigdy się nie budzi, prawa nigdy nie zasypia.
Boże, widzisz a nie grzmisz, Boże, zrób coś.
|