Lekcja z panią pedagog. Siedzieliśmy w kółku jak zwykle. W pewnym momencie pani powiedziała, żebyśmy spełnili życzenia osoby siedzącej po prawej stronie. To był on, umówiliśmy się u mnie o 16. Przyjechał. Siedzieliśmy na huśtawce z opony. W końcu zapytałam jakie jest jego życzenie, a on powiedział, że on też chciałby coś dla mnie zrobić. Mówię, ok, ale najpierw powiedz jakie Ty masz życzenie... Po chwili ciszy mówi: -Chcę z Tobą być ! a Twoje jakie jest życzenie ? -Takie same jak Twoje ! Rzucili się w objęcia i zaczęli namiętnie całować. Od tej chwili już razem długo i szczęśliwie. ... Szkoda, że to tylko nierealny sen ; /
|