|
sukeban.moblo.pl
Na oczach mam kolorowe okulary bo życie mnie bawi Mam artystyczny nieład w szafce na ubrania . Do dziś sypiam z pluszowym misiem Boje się gdy ogarnia mnie ciemność Cod
|
|
|
Na oczach mam kolorowe okulary , bo życie mnie bawi Mam artystyczny nieład `w szafce na ubrania . Do dziś sypiam z pluszowym misiem Boje się gdy ogarnia mnie ciemność Codziennie oglądam bajki . Coś często mi spadnie[przypadkiem] Mam dużo maskotek . Co chwile skaczę , kręcę się wokół osi . Tak bez powodu Nie Boje się duchów . Musze zawsze wszystko dotknąć , widzieć i wiedzieć Uważam że pochodzę z Marsa Nałogowo gryzę sznurki od bluz . Kiedy siedzę zawsze macham nogami. Lubie się kręcić i bujać na krześle. Ubustawiam dmuchawce Nie kolekcjonuje przyjaciół Mam paru i oni mi wystarczają . Pożeram nałogowo Nutelle.^ ^ Jestem czekoladoholiczką ;D
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
mądra kobieta nigdy nie wyzna swoich uczuć zanim nie zrobi tego mężczyzna ;)
|
|
|
jej burza loków piwne oczy i 'kurwa mać' są dla niego jak narkotyk :]]
|
|
|
Dziękuję, że znosiłaś to,
czego nie sposób było znieść,
że robiłaś coś z niczego,
że dawałaś, mając puste kieszenie,
że wybaczałaś, choć nie chciałam przepraszać,
że kochałaś gdy kochać się nie dawało,
że mnie wychowałaś... że Ci się udało. Mamo ;*
|
|
|
jest mi niedobrze. mam dość swojej głupoty, a jeszcze bardziej swojej bezczynności i totalnej obojętności. wszystko się pieprzy. nie mam siły się ruszyć, wziąć się za siebie na tych ostatnich metrach przed metą. wymiękam. mam ochotę leżeć w tej pościeli resztę swojego życia słuchać pink freud pomieszanego z deszczem walącym o szyby, pić gorące mleko, żywić się jedynie szarlotką, wyłączyć telefon, nie czuć nie myśleć nie analizować nie chcieć.... co za gówno.
|
|
|
nie urodziłam się wredną suką , kiedyś nawet byłam miła.
|
|
|
zmywam szminkę kroplą łzy.
|
|
|
To, jak inni mnie widzą, nie ma ze mną żadnego związku. To nie mój problem, lecz ich.
|
|
|
-Wymyśl coś odkrywczego? -Miłość jest do dupy. Kochasz, cierpisz, pijesz, cierpisz, trzeźwiejesz, cierpisz, kochasz i tak w kółko. Zauważ jak często pojawia się słowo cierpisz. Mówię ci życie to bezsens.
|
|
|
Po pierwsze, Zuza była dorosła. I sama jak palec. Owszem, miała gdzieś resztę ręki, ale właśnie – miała ją gdzieś. Duże, brązowe oczy Zuzy mieściły tyle niepokoju, tęsknoty i smutku, że na łzy nie było w nich miejsca. Nigdy nie widziałam, żeby Zuza płakała. Zuza zawsze była pogodna i uśmiechnięta, tylko te oczy nie pasowały.
|
|
|
Pieprz ich. Kompletnie. Nie potrzebujesz ich. Jesteś najfajniejszą laską na tej półkuli. Pieprz ich. Pieprz ich. Pieprz ich. Poważnie. Nie możesz pozwolić, żeby takie dupki rządziły twoim życiem.
|
|
|
|