|
stoxprocentxrapu.moblo.pl
Ten kac jest moralny ten stan jest fatalny ten plan który miałem nie staje się triumfalny
|
|
|
Ten kac jest moralny, ten stan jest fatalny
ten plan, który miałem nie staje się triumfalny
|
|
|
Dzwoniłem wiele razy, nie raz z problemami
Twój głos dodawał mi zawsze nadziei i wiary
nadziei w lepsze jutro, wiary że damy radę
z lojalnym składem tylko Ty dałaś radę
|
|
|
wiem ile nadziei zbudowałem przez lata
wiem ile zrujnowałem, widzę że świat zawraca
|
|
|
upadki tak niskie, że nie dostrzegę okiem ich
patrząc na ziemię ze wstydu spuszczając głowę
|
|
|
Tak wiele mam Ci dziś do powiedzenia
Wiem, tamten czas minął bezpowrotnie
Tak być musiało, Ty najlepiej sama wiesz
Tamte dni to przeszłość, dziś to wszystko wraca..
|
|
|
widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości
Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości
Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany
te w których nie było nienawiści i zdrady
|
|
|
przed oczami mam obrazy, których nikt nie widział,
ale wszystko to pioch gdy na ziemię spada kryształ
|
|
|
każdy ma własny tor i drogę którą ma przejść
a tego co nam zapisane nie da zmienić się
|
|
|
idę na górę Synaj zachodnim brzegiem Jordanii
na bakier z przykazaniami nie licząc ze ktoś mnie zbawi
|
|
|
życie potrafi ranić jak ludzie którym ufamy
mimo ze obiecywali że zawsze już będą z nami
nie ma co się żalić ani kogokolwiek ganić
trzeba iść wciąż droga chodź stopy zaczęły krwawić
|
|
|
|