|
sticktogether.moblo.pl
Dobrze że mam ją ! Jedyną najprawdziwszą i najukochańszą Babcię. Jest przy mnie od dnia moich narodzin kocha mnie jak nikt inny i od 16 lat wychowuje. Jej codzie
|
|
|
Dobrze , że mam ją ! Jedyną , najprawdziwszą i najukochańszą Babcię. Jest przy mnie od dnia moich narodzin , kocha mnie jak nikt inny i od 16 lat wychowuje. Jej codzienna troska ,daje mi ogromne szczęście. Nie ma takiej osoby , która wierzyłaby we mnie tak jak ona . Lubię te wszystkie momenty spędzone z nią , na myśl , że kiedyś ich zabraknie do oczu napływają mi łzy. Codziennie rano mnie budzi , robi śniadanie , pyta jak było w szkole , - zwykłe codzienne rzeczy , a nie wiem jak bez niej poradziłabym sobie w , tym 'zwykłym' codziennym życiu . Każdego dnia martwię się o nią , o jej serce , które przeżyło tyle przykrości . Podziwiam ją za jej optymizm , za jej pracowitość , Kocham ją najmocniej i codziennie modlę się do Boga , by dał jej siłę i zdrowie . Droga babciu życzę Ci 1000 lat , nie zostawiaj mnie tu samej , bo bez Ciebie pęknie mi serce. / sticktogether
|
|
|
|
popękane wargi ledwo wypowiadały jakże szczere "kocham". zmęczone oczy nadal spoglądały w ten sam sposób. bezsilne dłonie błagały,by ktoś za nie chwycił. tylko złamane serce wiedziało, że będzie jeszcze gorzej. [ yezoo ]
|
|
|
|
myślałam, że jestem silniejsza. że Jego spojrzenie już nigdy więcej nie zwali mnie z nóg. że Jego uśmiech, nie uświadomi, jak bardzo mi Go brakowało. że uścisk dłoni nie przypomni nocy poświęconych na łzy. że Jego obecność nie zaboli aż tak bardzo. pokonało mnie własne, zbyt słabe serce, które na wspomnienie z Nim związane, niszczyło mnie na nowo od środka. [ yezoo ]
|
|
|
|
" Jest w moim życiu zaledwie od dwóch lat, ale wspólnych wspomnień, wszystkich chwil przeżytych razem - starczy na całą wieczność. "
|
|
|
|
I widzisz te małolatki,które wyznaczają swoją wartość tym przed iloma rozłożyły już nogi. Boli Cię fakt, że połowa Twoich znajomych stacza się na samo dno, chociaż mieli tak wielkie plany. Idąc przez osiedle widzę tych samych zmarnowanych kolesi, na tych samych ławkach od kilku lat. Nic ze sobą nie robią. Nic już nie jest takie samo, nic. Dawne miejscówki straciły na wartości, mijasz się z ludźmi ze starej paczki i stać Was tylko na marne 'cześć' chociaż kiedyś siłą ściągali Was z podwórka. Ty się zmieniasz, zmieniłeś zabawki. Kilka razy zostałeś zraniony, kilka razy to Ty zraniłeś. Już wiesz jak to jest dostać w mordę, znasz smak alkoholu, papierosów i innych używek. Trochę poznałeś życie,które zabiło w Tobie tego dzieciaka. /esperer
|
|
|
|
Za mało mi Cię. Ciągle za mało./esperer
|
|
|
niedawno minęło jedenaśnie lat. wiesz, to ponad cztery tysiące dni bez Ciebie. a ja nadal nie potrafię się z tym pogodzić. nadal nie rozumiem jakim prawem Cię straciłam. nie umiem pogodzić się z tym, że odszedłeś przez głupotę innych. jedenaście lat- to tak bardzo dużo,a zarazem za mało, by pójść na cmentarz, i powiedzieć 'rozumiem'. za mało by bez ścisku w sercu spojrzeć na Twoje zdjęcie, i uśmiechnąć się. za mało, by nauczyć się żyć bez Ciebie.. / veriolla
|
|
|
Niech kończy się świat.
Pojutrze czy dziś - nieważne.
|
|
|
|
Mam jego. Mam coś co jest tak cudowne, że żadne słowa nie są w stanie tego opisać. Znaczy dla mnie więcej niż ulubiony sweter, więcej niż pluszowy miś, którego mam odkąd tylko pamiętam. Na jego imię, głos, spojrzenie z moim ciałem dzieją się niezrozumiałe dla mnie rzeczy. Uczucie gorąca, walące jak dzwon serce i oczy pełne miłości. Tak kocham go ! Bardziej niż zachody słońca, których nie potrafię sobie w żaden sposób odmówić. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|
Jesteś wszystkim... a mówili, że nie można mieć wszystkiego. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Mogłabym powiedzieć milion rzeczy o niej i o tym co dla mnie znaczy. Mogłabym wymienić każdy, nawet najdrobniejszy element jej charakteru i każdą wadę postawić obok kolejnej zalety. Mogłabym opisać to, jak wygląda kiedy się złości i to, jak wygląda jej uśmiech, kiedy cieszy się, że mnie widzi. Mogłabym wypisać tu milion wyzwisk, którymi mnie obdarowała odkąd ją znam i zapewnić, że każde z nich było tylko formą żartu, formą takiego naszego humoru, który zapewniamy sobie każdego dnia. Nie wyobrażam sobie teraz dnia bez niej, nie wyobrażam sobie tego życia bez jej obecności i każdego pojedynczego słowa, które wypowiada tylko po to, by mnie rozśmieszyć. Jest jedyną osobą, która widząc, że coś się dzieje nie powtarza mi w kółko 'będzie dobrze, zobaczysz' tylko bierze nadmiar moich porażek w swoje ręce i pomaga mi je dźwigać. Mogłabym powiedzieć wam, jak bardzo się cieszę, że ją mam, ale po co? Najważniejsze, że ona to wie. / dontforgo
|
|
|
|