 |
stalinowa.moblo.pl
Ej dobra piszesz dzwonisz spotykamy się. Rozumiem ze robisz mi nadzieje i po co? Żeby potem powiedzieć zostańmy przyjaciółmi? Nie dzięki mam już psa i szczerz
|
|
 |
Ej, dobra, piszesz, dzwonisz, spotykamy się. Rozumiem, ze robisz mi nadzieje, i po co? Żeby potem powiedzieć "zostańmy przyjaciółmi?" Nie, dzięki, mam już psa i szczerze myślę, ze on rozumie więcej niż ty.
|
|
 |
Był tak pewny siebie, że gdy poprosiłam go, aby zgadł co najbardziej lubię jeść i przygotował mi to, bezczelnie wszedł mi na stół i usiadł dupą na talerzu.
|
|
 |
17 lat temu dostałam nową grę. Nazywała się życie. Grałam w nią codziennie. 24 na dobę. Aż pewnego razu doszłam do nowego poziomu o nazwie "miłość". Nie dałam rady. Wyskoczył napis "Game Over".
|
|
 |
Polonistka wywołała do odpowiedzi. "Numer 15 i 25! Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. "Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to." Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. "No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!" Pogoniła mnie. "Jak mogłeś?" Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. "Jak mogłeś to zrobić?!" Wziął głęboki wdech. "Przepraszam." Wykrztusił gryząc wargę. "I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa." Wkurzył się. "Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą." Otworzyła szerzej oczy. "Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń." Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. "Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę." Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
 |
"Między nami nic nie było."- Czasami mam wrażenie, że każdy facet rodzi się z kodowanym w mózgu, takim tekstem.
|
|
 |
Wiesz kim jest przyjaciel? Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić o trzeciej nad ranem i wykurwiać na cały świat, a on chociaż jest kurewsko śpiący wysłucha Cię i powie, żebyś nie przejmował się tym chujowym światem, odłoży słuchawkę a za 10 minut stanie w Twoich drzwiach i zapyta: "to komu idziemy wpierdolić?"
|
|
 |
Mówią, że szczęścia nie da się opisać, moje ma 175cm wzrostu, spojrzenie warte grzechu i najsłodsze usta świata.
|
|
 |
Powinnam Ci postawić pomnik. Sprawiłeś, że mogę przez bite 5 godzin leżeć na łóżku wbijając wzrok w pająka wiszącego na pajęczynie. I nie mam siły krzyczeć, choć przecież zawsze bałam się pająków.
|
|
 |
Tatuś zawsze mi mówił: jeśli chłopcy cię nie lubią, są gejami. /stalinowa
|
|
 |
Kochali się tak bardzo mocno. Myśleli o sobie 24 na dobę. Pragnęli tylko siebie. On mówił, że kocha ją bezgranicznie, ona czuła się przy nim najważniejsza. I powiedz mi, jak mogłeś to spierdolić ?!
|
|
 |
Nie mogła zasnąć, dochodziła północ. Podeszła do okna, usiadła na parapecie, spojrzała w gwiazdy i wróciła myślami do wspomnień. Po chwili łzy zaczęły napływać jej do oczu. Sięgnęła po wilgotna już chustkę, wytarła spływającą po policzku łzę i powiedziała do siebie "dasz radę, jesteś silna". Po czym rozum dodał: "nie pierdol mała, przegrałaś".
|
|
|
|