|
sszepteem.moblo.pl
chciałabym móc znów pisać o tym jak miło spędzam czas z przyjaciółmi jak świetnie bawię się na imprezach jak jaram się tańcem jak to nie mam żadnych problemów i c
|
|
|
chciałabym móc znów pisać o tym
jak miło spędzam czas z przyjaciółmi,
jak świetnie bawię się na imprezach,
jak jaram się tańcem,
jak to nie mam żadnych problemów i chwytam każdą chwilę.
chciałabym, ale nie mogę, bo
z przyjaciółmi czasu nie spędzam już prawie wcale,
na imprezach zamiast się wyluzować, zawracam sobie głowę tysiącami innych spraw,
taniec nie sprawia mi takiej przyjemności jak kiedyś. olewam treningi, występy to przymus, a ostatnio nie zgłosiłam swojej solówki do turnieju przez to, że po prostu tracę chęci.
problemy? znowu się pojawiają. znikąd ! tak o! po prostu! chcą niszczyć to co mam.
chcę się wziąć w garść. muszę.
|
|
|
dajcie mi coca colę w puszce, zimną z lodówki i sałatkę grecką najlepiej z czarnymi oliwkami. więcej mi w dniu dzisiejszym do szczęscia nie potrzeba!
|
|
|
Piję zdrowie, bo całą resztę sobie wezmę
ale tylko to co jest mi naprawdę potrzebne
nazywam to szczęsciem...
|
|
|
wczoraj wieczorem się uśmiechałam, ale to już bez znaczenia dziś.
|
|
|
przesłodzona kawa jest nie dobra,
przesłodzone słowa są kłopotliwe.
ale mimo wszystko lubię takie rozmowy, wiesz ?
|
|
|
_byliśmy jak kostka lodu. na początku trzymaliśmy sie razem, było stabilnie. jednak niestety coś zaczeło sie psuć tak jak by lód pękał tu i tam. wkońcu nasza 'przyjaźń/miłość' sie ulotniła, tak samo jak lód-roztopił sie. || ms.inlove
|
|
|
Drżeniem rąk tłumaczysz strach,
szczerym spojrzeniem - przyjaźń,
a jak wytłumaczysz mi brak tlenu, gdy nie ma Cię obok mnie?
|
|
|
Śmiała się tak serdecznie, a on siedział obok wpatrzony w nią jak w obrazek. Gdyby tylko wiedział. Gdyby wiedział, że ona śmieje się z losu, który bezradnie próbuje ją złapać w sidła miłości, wepchnąć w pierwszą lepszą miłostkę. Lecz ona przyjmuje to z uśmiechem wiedząc, że w końcu już się przed tym nie obroni.
|
|
|
To dziwne.
W matematyce dwa minusy dają plus,
nie nie zamierzam, oznacza zamierzam,
szklanka może być do połowy pełna i do połowy pusta,
trzy zakręty w prawo, dają zakręt w lewo,
głusi słyszą czasami więcej niż pełnosprawni ludzie,
grosik dla jednych jest niczym, a dla innych może oznaczać wszystko,
gdy mówimy kocham, ludzie odchodzą...
Więc, czy wrócą, gdy powiem nienawidzę?
|
|
|
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego, zwykłego człowieka, nagle staje się on w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? Gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. Wywiera on taki wpływ, taki mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic, że nic się nie stało, że damy radę?
|
|
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem...
|
|
|
W sumie tak tez jest dobrze, schowana pod kołdrą, ogrzana przez kubek czekolady zmotywowałam się by napisać, że wcale nie traktuję tego wszystkiego tak lekko jak na początku. Odważyłam się pomyśleć, że teraz jesteś dla mnie kim bardzo ważnym. I czuję się z tym nieswojo choć całkiem sympatycznie.
|
|
|
|