"Niebo było zachmurzone, a kiedy rano słuchała w radiu prognozy pogody, zapowiadali deszcz. Plaza na Key Biscayne nie będzie wiec z pewnością zatłoczona. I właśnie to jej się spodobało. Miała ochotę pobyć z nim z dala od ludzi. A to ze zmoknie, gdy zacznie padać... No to zmoknie, trudno. Jeśli on był gotów czekać na nią na biegunie północnym, ona możne dla niego zmoknąć..
Nim zdążyła zakomunikować mu swa decyzje, zobaczyła, ze skręcił w Rickenbacker Causeway, drogę, na grobli, prowadzącą na wyspę.
- Skąd wiedziałeś, ze chce jechać na plaże? - spytała.
- Czytam w Twoich myślach.
- Nie, nie możesz tego robić! - zawołała głosem aktorki grającej w antycznej tragedii.
- Nie? - Uśmiechnął się. - Az takie straszne masz myśli?
- Nie wiem, czy straszne, ale gdybyś je poznał, byłbyś najbardziej zarozumiałym chłopakiem pod słońcem. "
|