|
sosweet.moblo.pl
Jestem mistrzynią w udawaniu że jestem szczęśliwa i do perfekcji opanowałam rolę osoby którą to wszystko nic nie obchodzi.
|
|
|
sosweet dodano: 27 października 2010 |
|
Jestem mistrzynią w udawaniu, że jestem szczęśliwa i do perfekcji opanowałam rolę osoby, którą to wszystko nic nie obchodzi.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
boje się spróbować, bo jeśli mi się nie uda, to nie wyobrażam sobie reszty mojego życia. bezpiecznie jest pozostać w sferze marzeń niż ryzykować popełnienie błędu.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
w tańcu możesz pozwolić sobie na luksus bycia sobą.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
ona: twoja dziewczyna jest śliczna (założę się, że skradła ci serce)
on: tak, to prawda (ale ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam)
ona: zabawna i niesamowita (moje zupełne przeciwieństwo)
on; z całą pewnością jest (ale to nic w porównaniu do ciebie)
ona: pewnie wiesz o niej wszystko (tak jak wszystko wiedziałeś o mnie)
on: tylko rzeczy, które się liczą (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie)
ona; to mam nadzieję że będziecie szczęśliwi (bo my nigdy nie byliśmy)
on; też mam taką nadzieję ( co się stało z tobą i mną?)
ona; muszę już iść (zanim zacznę płakać)
on: tak, ja też (mam nadzieję, że nie płaczesz)
ona; pa (wciąż cię kocham)
on; pa (ja nigdy nie przestane)
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
oto najkrótsza i najpiękniejsza bajka, jaką kiedykolwiek słyszałam. była sobie raz młoda dziewczyna, która zapytała pewnego chłopca, czy chciałby ją poślubić. chłopiec powiedział 'nie'. dziewczyna żyła szczęśliwie, bez prania, gotowania, sprzątania. często spotykała się z przyjaciółmi, spałą z kim chciała, zarabiała na siebie i wydawała pieniądze, na co chciała. KONIEC. problem jest w tym, że nikt nigdy nie opowiedział nam takich bajek. za to wsadzili nas w bagno po uszy z tym cholernym księciem z bajki.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
czekając na słońce, tańczę chwytając wiatr i deszcz. pomiędzy drzewami, gdzie śpiewa ptak, zrzucam z ramion czarny płaszcz. jesteś tak blisko, proszę, dotknij mnie i tylko nie pytaj o jakiś sens, nie pytaj gdy ciemności kres.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
i don't need love. i stay here. in my world. alone.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
idąc drogą czytałam sms'a od niego. uśmiechałam się. ludzie się na mnie patrzyli jakby uśmiech był czymś złym.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
-ufasz mi.?- zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. a ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń mówiąc: prowadź
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
nigdy nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom edorfin we krwi, kiedy widziałam jak na telefonie wyświetla się wiadomość: 1 sms
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
cel w życiu? zbudować piękną, drewnianą ławkę i doczekać starości.
|
|
|
sosweet dodano: 26 października 2010 |
|
leże w łóżku i rozmawiam z sufitem. dlaczego? bo wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
|
|