głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
somalinowajadzkax3 Cholerny ucisk w klatce piersiowej smutne oczy udawany uśmiech powracające uczucie zagubienia i bezradności znasz to? jeździła ze znajomymi na lodowisku przed s

somalinowajadzkax3

somalinowajadzkax3.moblo.pl
Cholerny ucisk w klatce piersiowej smutne oczy udawany uśmiech powracające uczucie zagubienia i bezradności znasz to?
Cholerny ucisk w klatce piersiowej... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradności, znasz to?

jeździła ze znajomymi na lodowisku... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

jeździła ze znajomymi na lodowisku przed szkołą . wokół było sporo ludzi i On. nie zwracała nawet na niego uwagi choc wiedziała , że ciągle się na nią patrzył . robiąc już kolejne kółko niechcący wpadła na kogoś i wylądowała z nim na ziemi . okazało się , że był to On . gdy już chciała wstac i udac że nic się nie stało On objął ją mocno i pocałował . tak czule jak robił to zawsze . - Pogrzało cie ?! co ty robisz ?! - powiedziała gdy skończył . - Kocham cie .. - powiedział . Pocałowała go i nie obchodziło ich to , że leżą na środku lodowiska i ludzie się na nich gapią , w tym momencie najważniejsi byli tylko oni

Siedzę z kubkiem gorącej czekolady... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Siedzę z kubkiem gorącej czekolady i zastanawiam się dlaczego moje życie sypie się w tak niewyobrażalnie szybkim tempie.

 Jaką radę na życie dałaby pani... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

-Jaką radę na życie dałaby pani innej kobiecie? -Kochaj. A młodej dziewczynie? -Kochaj. A dziecku co by pani powiedziała? -Kochaj. Dlaczego właśnie tak? -Bo niczego bardziej mi w życiu nie brakowało i niczego tak nie pragnęłam jak właśnie miłości.

lubiłam te zimowe  wieczorne spacery... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

lubiłam te zimowe, wieczorne spacery, kiedy szliśmy trzymając się za ręce, która niemiłosiernie Nam marzły. przyglądaliśmy się migoczącym wszędzie kolorowym światełkom. uśmiechy nie schodziły z twarzy. - mam problem, kochanie. - szepnęłam, przerywając tą magiczną ciszę. zatrzymał się, i odwrócił mnie ku sobie. - jaki, piękna? - zapytał czule. - nie wiem, o co prosić w liście do Mikołaja. mam wszystko czego potrzeba do szczęścia. - wyjaśniłam, wtulając się w Jego ramiona.

Gdyby nie te jej lodowate... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Gdyby nie te jej lodowate ręce...może nie rzucałaby się w oczy jako Królowa Śniegu. władczyni krainy bez uczuć...

Byłam najszczęśliwszą osobą pod... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Byłam najszczęśliwszą osobą pod słońcem. Byłam. To dobre określenie. Teraz leże na dnie i nie mogę wstać z przygniatającego mnie bólu. Nie mam nikogo. Niczyja. Piętno, które znów musiało do mnie wrócić. Bez przyjaciela. Bez nikogo. Fajki, alkohol i muzyka mają pomóc mi się otrząsnąć? Mają pomóc wstać i iść dalej? Misja wręcz nie możliwa. Mam dość. Po raz kolejny życie pokazało, że miesiąc to wystarczająco dużo czasu by się nacieszyć szczęściem. Koniec..

I najbardziej boli ta oschłość i... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

I najbardziej boli ta oschłość i obojętność do mojej osoby. A jeszcze parę dni temu tak bardzo tęskniłeś i mówiłeś, że kochasz. Pamiętasz ?

Coraz więcej godzin przemilczanych... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Coraz więcej godzin przemilczanych , nieprzespanych nocy ... za dużo zbędnych gestów , nieśmiałych pocałunków i wielu rzeczy których kochasz i nienawidzisz. Narazie chce zasnąć , zapomnieć.

siedziała na schodach  szkolnego... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

siedziała na schodach, szkolnego korytarza. ówcześnie wybiegając z klasy. zaciskając pięści starała się, ustatkować swój oszalały rytm oddechu. płakała. zanosiła się płaczem z bezsilności. właśnie wtedy, zadzwonił dzwonek. tabuny ludzi, zaczęły przewijać się koło niej. każdy tylko spoglądał na nią obojętnie, nie pytając nawet czy potrzebuje chusteczki. właśnie wtedy zjawił się on. stanął przed nią, zarzucając na ramie swój plecak. - dlaczego Ty płaczesz? - zapytał, unosząc ironicznie jeden z kącików swoich ust. udając, że nie zna powodu jej łez. - przez Ciebie, bydlaku. zadowolony?! - wykrzyczała, bez zastanowienia. zagryzając z całej siły, zęby. - nawet nie wiesz jak bardzo. - odpowiedział. puszczając do niej oczko, odwrócił się i odszedł, pełen satysfakcji.

Dochodziła 00:00.Słyszałam jak z... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

Dochodziła 00:00.Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki,śmiechy i rozmowy znajomych,po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampanaW powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki,a szampan lał sie już strumieniem.Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie nawzajem..Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy-Najlepszego kochanie!-usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez..Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie,że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak,gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy, złapałam go za rękę i poszliśmy w stronę domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział,ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny, gorszy od poprzedniego..Bo był zupełnie bez niego..

otwierając delikatnie oczy... teksty

somalinowajadzkax3 dodano: 19 grudnia 2010

otwierając delikatnie oczy, spojrzała niemo na zegarek, który wskazywał kilka minut po czwartej nad ranem. nabierając głęboko powietrza, poczuła dłoń na swoich biodrze. obróciła się, ujrzawszy na poduszce obok miłość swojego życia. pachniał niebiańsko. jego ciemne włosy delikatnie podwiewał wiatr, buszujący po sypialni. zaczęła cicho łkać. była to jedna z najpiękniejszych chwil w jej życiu. łzy, które stawały w jej oczach, nie były łzami szczęścia. były to łzy pogardy własnym przeznaczeniem. wiedziała, jaki będzie finał tej nocy. jednak skusiła się na chwilę zapomnienia pomimo konsekwencji. zdecydowała, że moment szczęścia jest wart dni rozpaczy. pocałowała go czule w czoło i spoglądając po raz ostatni na jego beztroski wyraz twarzy, usiadła na brzegu łóżka. zapaliła papierosa i zaczęła ubierać wczorajsze ubranie. przetarła opuszkami palców zaschnięty tusz spod oczu i biorąc szpilki do ręki, aby go nie obudzić stukiem obcasów, wyszła bez słowa.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć