|
sojustbemyfriend.moblo.pl
pamietam pierwsze i ostatnie walentynki spędzone razem . Pamietasz jak mówiłeś że będzie ich wiecej?
|
|
|
pamietam pierwsze i ostatnie walentynki spędzone razem . Pamietasz jak mówiłeś że będzie ich wiecej?
|
|
|
pokonywaliśmy razem góry, a potknęliśmy się o kamień. ;(
|
|
|
Jeszcze nie raz spieprzymy to na czym nam na prawdę zależy....
|
|
|
Przypadkowe znajomości, przypadkowe pocałunki, przypadkowe błędy, przypadkowe przeoczenie miłości. żyjesz przez przypadek...
|
|
|
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
|
Napisał sms'a : - "Dobranoc Kochanie ;-*" i wyprał opcję : - "wyślij do wielu" .
|
|
|
Pięć fioletowych opakowań po milce, trzy puszki po Red Bull'u, sterta chusteczek na dywanie i stłuczony talerz pod nogami. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuję?
|
|
|
Wiesz tak to jest, wiesz czasem tak bywa. Trudno cieszyć się, kiedy obraz się rozmywa
|
|
|
- To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy, ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało - A ja wiem. Dorosłaś, pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..
|
|
|
|
od małego nie wiedziałam co znaczy 'kara' - i raczej nigdy się tego nie dowiem. w moim domu nigdy nie było czegoś takiego jak ograniczenia. gdy chciałam wyjśc wieczorem zwyczajnie mówiłam: ' wychodzę' , nie upewniając się czy aby napewno mogę. nie odcinano mi dostępu do telefonu czy internetu z powodu złych ocen. zawsze miałam prawo do własnego zdania. gdy pytałam czy mogę jechać na kilkudniowy wyjazd nie otrzymywałam odpowiedzi :'nie', tylko - ' to ile Ci kasy potrzebne? '. nigdy w życiu rodzice nie podjęli za mnie jakiejkolwiek decyzji ( prócz wyboru imienia i podstawówki ) - zawsze miałam wolną wolę. nie , mylisz się - to nie tzw. wychowanie bezstresowe , to zaufanie moja droga. / veriolla
|
|
|
|