|
soczystamalinaa.moblo.pl
słońce rozwaliłeś na kawałeczki bo nie lubiłeś gdy świeci. ty egoisto ja żyłam dzięki niemu.
|
|
|
słońce rozwaliłeś na kawałeczki,
bo nie lubiłeś gdy świeci.
ty egoisto, ja żyłam dzięki niemu.
|
|
|
bez trudu złapałam kolejny oddech,
wdychając razem z nim dym nikotynowy.
|
|
|
ty patrząc w tęczę widzisz kolorów siedem,
ja sto.
|
|
|
on gubi się w jej piersiach,
ona w jego kłamstwach.
|
|
|
z papierosem w dłoni,
tuląc do siebie inną laskę,
mówił mi, że jestem tą jedyną.
|
|
|
rozwój intelektualny faceta kończy się,
wraz z zejściem z nocnika.
|
|
|
najpiękniejszy dzień, to taki kiedy potrafię być tak po prostu bezgranicznie szczęśliwa i sama nie wiem z jakiego powodu.
|
|
|
objąć wzrokiem to moje małe niebo i zadbać o każdy jego kawałek.
|
|
|
I Ci którzy mnie nie znają w dzień
urodzin życzą mi 100 lat. Sto lat
bez niego?
|
|
|
Wydawało jej się, że wszystko stracone,
że nic już nigdy nie będzie, że on nie wróci,
że nie napisze, że nie zadzwoni, że znajdzie
inną i będą cholernie szczęśliwi, że nawet
nie zaświta w jego myślach. Dobrze jej się wydawało...
|
|
|
Platoniczna randka.
Ja się starałam, on się bawił.
|
|
|
Emocjonalny potwór pożera mnie bez reszty.
|
|
|
|