|
snickersxd.moblo.pl
Dziś leżąc na podłodze doszłam do wniosku że jesteś najważniejszy.
|
|
|
Dziś, leżąc na podłodze, doszłam do wniosku, że jesteś najważniejszy.
|
|
|
Dziś między wdechem, a wydechem. Między uderzeniem, a bólem.
|
|
|
Znowu pojawia się Twój brak czasu dla mnie. Nie widzieliśmy się prawie dwa tygodnie, Tobie to chyba znowu nie robi już różnicy. Obiecałeś, że te wakacje będą inne. Że będziesz miał dla mnie więcej czasu i spędzimy je razem, że to będą Nasze najlepsze wakacje. Były.. do czasu. Kiedy Ty znowu przestałeś mieć czas. Znowu przejechałam się na Twoich obietnicach. To tylko słowa rzucane na wiatr. :(
|
|
|
weź mnie za rękę , w nieznane prowadz i zaczaruj mnie dziś . gdzie chcesz możemy iść a ty zaczaruj mnie , nikomu nic nie powiem . .
|
|
|
wól mnie bardziej od tysiąca ciast ! ;**
|
|
|
mówisz, że mnie kochasz i że bardzo za mną tęsknisz .. odpowiadam Ci, że też bardzo tęsknie. po chwili 'Skarbie wyjdziesz za mnie? :*' bez zastanowienia odpowiadam Ci, że taak! po czym zadajesz setkę pytań czy na pewno to przemyślałam. po 15 minutach rezygnuje a Ty mówisz, że za późno.
|
|
|
nie znam nawet swojej grupy krwi, nie wiem co mieliby przetoczyć. [macca squad]
|
|
|
ON: Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak...Cierpiałam jak dziecko, które oddało się na tydzień do domu dziecka i potem zapomniało odebrać. Tęskniłam. Nieprawdopodobnie. Kochając go, nie potrafiłam mu życzyć nic złego i tym bardziej cierpiałam. Po pewnym czasie, z zemsty, przestałam słuchać Szopena. Potem, z zemsty, wyrzuciłam płyty wszystkich oper, których słuchaliśmy razem. Potem, z zemsty, znienawidziłam wszystkich Polaków. Oprócz jednego. Jego właśnie. Bo ja tak na dobra sprawę nie potrafię się mścić
|
|
|
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapie się również na tym, że wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem że to nie możliwe żebym ją w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas.Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuję zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. Ciągle bliskie i ukochane. `
|
|
|
Trudno było stłumić żar ust, gdy w głowie szumiało od wódki.
|
|
|
I pluła sobie w brodę, że nie potrafi mu powiedzieć zwykłego oziębłego 'spierdalaj'.
|
|
|
Coraz więcej tych myśli,
ze po jaką cholerę to zaczynałam
|
|
|
|