Hej co tam ? ;) - spytała się szczęśliwa -A nic jakoś tak smutno .- odpowiedział - Czemu ? kochany coś się stało ?; ) - spokojnie mu się spytała i usiadła obok niego na ławce - Jest mi smutno ,że wyjeżdżam ,że cię zostawiam ,że Cię nigdy nie zobaczę . Że znalazłaś już pocieszenie w rękach innego faceta . Że nasza przyjaźń się skończy - opowiedział jej co czuł . - Ale kochany no weź się nie wygłupiaj zawsze będę Cię pamiętać i zawsze będziesz moim przyjacielem skarbie ! ;* Oh ty mój ideale ;) - powiedziałą to radośni lecz w sercu miała pustkę , dłwaiła się łzami i chciała krzyczeć żeby nie wyjeżdżał . - No dobra to ja idę . Żegnaj - pożegnał się z nią i poszedł w stronę pociągu .Ona tylko obserwowała jak idzie . Z każdym jego krokiem czułą jak lecą jej szybciej łzy . i właśnie do niej dotarło ,że to było prawdziwe pożegnanie już nie takie co kiedyś jej się śniło w koszmarach . i cicho wyszeptała -Żegnaj mój ty kochany przyjacielu . ;*!
|