| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | smajlovva.moblo.pl poczekam sobie. a co mi szkodzi . tylko nie będę czekać bezczynnie. więc zajmę się melanżowaniem  żeby tak o Tobie nie myśleć  od tak. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| poczekam sobie. a co mi szkodzi . tylko nie będę czekać bezczynnie. więc zajmę się melanżowaniem, żeby tak o Tobie nie myśleć, od tak. |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nie wyobrażam sobie tego, że w tym czasie nie będzie mnie ,a mogłaby być obok Ciebie, a w tym czasie, będę siedzieć gdzieś ze znajomymi na ławce. a mogło sie udać. cholera. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nie wyobrażam sobie tego, że w tym czasie nie będzie mnie ,a mogłaby być obok Ciebie, a w tym czasie, będę siedzieć gdzieś ze znajomymi na ławce. a mogło sie udać. cholera. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nie wyobrażam sobie tego, że w tym czasie nie będzie mnie ,a mogłaby być obok Ciebie, a w tym czasie, będę siedzieć gdzieś ze znajomymi na ławce. a mogło sie udać. cholera. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| -może los próbuje Cię ochronić.. - co , przed szczęściem ? dziękuję za taką ochronę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| specjalnie dla Ciebie, ogranicza kontakt z chłopakami. i co ty na to cwaniaku ? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i wiesz, jak to jest gdy ciesz sie z tego, że go w końcu zobaczysz, a tu sie okazuje , że nie masz w najbliższym czasie na to szans? ja wiem i mam już tego dość. nie przesiedzieć kolejnego roku na tym, żeby świat widzieć w szarych , monotonnych barwach. nie tym razem. nie pozwole na to. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - Ale o co chodzi ? - O ten tramwaj co nie chodzi... - Tramwaj jeździ ... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| czemu jestem taka chamska ? bo przepraszam bardzo chłopaku , ale to nie ty czekasz godzinami na to aż on sie pojawi na gg, a go nie ma. to nie ty karmisz sie głupią nadzieją, że go zobaczysz, a tu dupa, bo plany nie wypalą . i to nie Tobie robi mętlik w głowie. więc zrozum, że teraz żyję w ciągłych nerwach. daj spokój i nie kłóć sie ze mną, bo źle na tym wyjdziesz. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| lubię te dni, kiedy to siedzę w domu, przy puszczonym bicie, z wciągającą książką . nie przejmuję się niczym, a moje myśli są wolne. a potem cudowna kąpiel ze słuchawkami w uszach. takie spokojne dni, nastawiają pozytywnie na kolejne tygodnie |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| było grubo po 16. obudziła mnie wibracja telefonu, który dzwonił już chyba z siódmy raz. w końcu zmusiłam się do odebrania. 'co jest?' - wymamrotałam. 'masz pół godziny na ogarnięcie się, wódkę pijemy!' - dostałam polecenie, po czym usłyszałam sygnał rozłączenia rozmowy. złapałam się za głowę próbując przypomnieć sobie wczorajszy wieczór. ledwie podniosłam się z łóżka i znalazałam wodę, po czym ponownie wróciłam do opcji:sen. jakąś godzinę później do pokoju wpadła mama z tekstem: 'kochanie, goście' - i w tym momencie nie wiedziałam czy ewakuować się, czy wymyślać na poczekaniu dobry powód na to czemu jeszcze nie było mnie na osiedlu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie bądź siebie taki pewny, bo mnie nie dostaniesz. |  |  
	                   
	                    |  |