 |
sluchajkotq.moblo.pl
to co lubimy życie? ♥
|
|
 |
to co, lubimy życie? ♥ ;)
|
|
 |
bo ona kochała tego nieogarniętego, słodkiego idiotę w siwej bluzie < 3
|
|
 |
punkt 1. zawsze już będziesz mnie kochał. 2. jeśli masz jakieś wątpliwości, patrz punkt 1. ;D
|
|
 |
a ty dziewczyno, jesteś dla mnie BEZ KOMENTARZA.;] /by burdelmama ;]
|
|
 |
a w oczach ma kurwiki,tak zajebiste,że łoooooo. xD ;*
|
|
 |
- Co robisz? - Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami. - Naprawdę? - Nie, na fejsie siedzę
|
|
 |
Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło...;(
|
|
 |
- mamo, zjadłabym frytki. - to sobie zrób. - o popatrz jakoś dziwnie mi się odechciało. xD
|
|
 |
mimo wszystko, pokaż mi, że miłość jest zajebista
|
|
 |
kochaj mnie, bo już za rok koniec świata.
< 3
|
|
 |
wyobrażasz sobie reakcję Kuby Wojewódzkiego, gdyby miłość przyszła do Mam Talent? :D
|
|
 |
żelki to moja jedyna miłość.! < 3
|
|
|
|