Mijając dzisiaj ludzi na cmentarzu, cicho im się przyglądałam. Patrzyłam na ich zachowania. Później spojrzałam na brata, na siostrę i stwierdziłam, że oni czują się tak jak my nie mając rodziców, rodzeństwa, czy dzieci...I nie ważne jest to, czy mają 18, 30 czy 50 lat, czują się tak samo...||skq
|