Złodziej, kochany złodziej. Kradnie ukratkiem każde spojrzenie, usmiech, każde słowo wypływające z Twoich ust, a jest przy tym taki newinny, jakby robił to przypadkiem, ale jednak z ogromną miłośćią...Wybacza każdy mały i duży błąd, kto ich nie robi i jaka miłość opiera się jedynie na dobrych chwilach? Potrafi wyczuć zły i dobry humor i wie jak reagować. Gdzie czujesz się bezpieczniej, jak nie w Jego ramionach? Widząc Jego uśmiech nagle wszystkie problemy znikają, On jest szczęsliwy, więc i Ty jesteś.Zaspokaja wszystkie zachcianki. Stawia do pionu robiąc to tak delikatnie i niewinnie...Jest tak cholernie czuły i ostrożny w każdym dotyku. Odkrywa każdą Twoją złą strone i uczy się Ciebie. To wszystko robi z takim natchnieniem jakbyś była jego sacrum. Ma przy tym cholernie dużo wad, które doprowadzają Cię do szału, ale nagle to wszystko znika, gdy znów Jego oddech na Twojej szyi jest przepełniony sama miłością, która unosi się w powietrzu. Zwykły człowiek, a mieści w sobie tyle miłości.
|