Miała straszną ochotę powiedzieć mu jak najbanalniejsza z kobiet: Nie puszczaj mnie, przytul mnie do siebie, trzymaj mnie, zawładnij mną, bądź silny. Ale to były słowa, których nie mogła i nie umiała wypowiedzieć.
Życie zawładnęło każdym z nas. Nikt nie ma własnego zdania, z ludzi zrobiły się ciepłe kluchy, które czekają na gotowe rozwiązania, podsunięte prosto pod nos.
"To bezsens. Mimo całego syfu nie rób sobie krzywdy przez rzeczy, na które nie masz wpływu, bo depresja jak tyfus, niszczy społeczeństwo i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często."