|
slayerowaa.moblo.pl
I'm not I'm not myself feel like I'm someone else...
|
|
|
I'm not, I'm not myself, feel like I'm someone else...
|
|
|
(...) głos krzyczący w wnętrza, właśnie błaga by znów czuć...
|
|
|
poczułam gorycz, ale nie udało mi się odtworzyć ani jednego z uczuć, które wtedy kłębiły mi się w głowie.
|
|
|
†oo weird †o live, †oo rare †o die.
|
|
|
jeżeli metal jest dziełem Szatana... to Szatan ma bardzo dobry gust muzyczny. \m/
|
|
|
szukam siły nie po to, by stać się mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego najgroźniejszego przeciwnika - własne wątpliwości.
|
|
|
możesz to nazwać anarchią, czymkolwiek – są momenty, kiedy chcesz mieć możliwość robić co ci się rzewnie podoba, bo wiesz – życie jest krótkie, więc czemu miałbyś sobie odmówić ?
|
|
|
byłam dobrą dziewczynką, po prostu poznałam niegrzecznego chłopca. to jego wina.
|
|
|
to wszystko nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. co z tego, że przyznam się, jak bardzo potrzebuję drugiej osoby? nic. przecież nikt, nie podaruje mi miłości, tylko dlatego, że tak bardzo mi jej brak.
|
|
|
chyba za Tobą tęsknie. chyba Cię kocham. chyba mnie kurwa pojebało. chyba na pewno.
|
|
|
przychodzi w życiu moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo. zbyt przywiązujemy się do danej osoby. zaczynamy się bać, że po raz kolejny będziemy tego żałować. wiemy, że nic dobrego z tego nie wyniknie, a konsekwencje które przyjdzie nam ponosić, są niezwykle bolesne. zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie dla drugiej osoby, a czasami nawet oddanie się jej, niesie za sobą wiele ryzyka. właśnie wtedy nachodzi kulminacyjny moment, kiedy zadajemy sobie pytanie czy warto. czy te wszystkie nieprzespane noce pełne przemyśleń, są warte związków międzyludzkich. związków pełnych zakłamania i podłości. wbrew naszemu rozumowi. według naszego serca. serca, które jest marnym doradzą, nie zważającym na późniejsze konsekwencje.
|
|
|
rzeczywistość nigdy nie dorówna wyobraźni.
|
|
|
|