|
skrzacikkk.moblo.pl
esteśmy jak bieguny. znajdujemy się na jednej planecie jednak nigdy się nie połączymy.
|
|
|
esteśmy jak bieguny. znajdujemy się na jednej planecie, jednak nigdy się nie połączymy.
|
|
|
on jest tak niesamowicie głupi , że aż fajny
|
|
|
tak niedawno gadałyśmy o wszystkim. rzucała torbę w kąt i szybko biegła do mnie wciskając się na skrawek wolnej ławki. teraz już nic o niej nie wiem i sama nie mam ochoty, żeby dzielić się z nią moim szczęściem. nie wiem już jak z nią rozmawiać, a nawet jeśli próbuje to ucieka do nowych, dawniej znienawidzonych koleżanek. teraz już nie siada obok mnie. wybiera miejsce daleko i to im opowiada o swoim kolesiu, wyrwanym z naszej ulubionej kreskówki.
|
|
|
Naprawdę myślisz że mnie znasz? Znasz dziewczynę jaką byłam rok temu jaką byłam przy Tobie. A teraz po paru miesiącach od naszej ostatniej rozmowy powiem Ci że tamta ja nie istnieje. Umierała powoli. Z każdym dniem byłam coraz mniej Twoja a dziś mogę Ci z czystym sumieniem powiedzieć: Nie nie znasz mnie.
|
|
|
Chciałabym, żebyś zobaczył jak bardzo się zmieniłam
|
|
|
moja babcia zwykła mówić, że Bóg ma swój plan w stosunku do każdego z nas. chciałbym móc zrealizować Jego plan, ponieważ mój okazał się do dupy
|
|
|
staram się jak mogę, być dobrą córką, grzeczną uczennicą, sympatyczną koleżanką i najlepszą przyjaciółką. Ale kiedyś to się skończy i wszyscy będziecie mieli problem .
|
|
|
Szczerze mówiąc, jestem cholernie ciekawa czy Tobie na mnie zależy... Czy myślisz o mnie tak samo intensywnie jak ja o tobie i czy dla mnie w ogóle jest miejsce w twoim świecie !?
|
|
|
Jej twarz wydawała się doskonała. Szeroko rozstawione i symetryczne kości policzkowe, piwne oczy, pełne wargi i kształtna broda. Była to jednak twarz osoby skomplikowanej jednocześnie wrażliwa, delikatna, pogardliwa i zdecydowana. Uważny obserwator dostrzegłby w niej nutę smutku. Jego natomiast najbardziej zafascynowała jej energia - nieujarzmiona energia. Oczy jej błyszczały a ręce nie mogły się uspokoić. Nieustannie wędrowały po stole, bawiły się zapalniczką, uderzały o szklany blat, wielokrotnie powracając do twarzy, aby przepłoszyć niesubordynowany kosmyk włosów, który opadał na policzek.
|
|
|
Ogólnie to was nie lubię,ale ewentualnie się uśmiechnę.
|
|
|
hm .. mój ideał ? wystarczy żeby nosił koszule w kratę , kolorowe t-shirty z czadowymi napisami , stare trampki i miał burzę brązowych loków , istotne jest też żeby mnie kochał i nigdy nie opuscił , żeby był moim najlepszym kumplem. czy tak wiele wymagam ?
|
|
|
nie urodziłam się jako wredna suka,kiedyś byłam całkiem sympatyczna. ;d
|
|
|
|