|
siwaaa016.moblo.pl
Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje nie trzeba też płacić za mnie w kinie ani nie trzeba stwarzać romantycznych klimatów . Mi trzeba dawać bluze wieczo
|
|
|
Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje , nie trzeba też płacić za mnie w kinie , ani nie trzeba stwarzać romantycznych klimatów . Mi trzeba dawać bluze wieczorami , trzeba mnie przenosić nad kałużami i nakładać mi kaptur kiedy pada . Nie trzeba mówić mi co chwile jak bardzo się mnie kocha i jak bardzo jestem dla kogoś ważna . Ważniejsze jest dla mnie to abyś wykrzyczał mi to podczas kłótni . Jestem dość skomplikowaną osobą , ale gdy się postarasz . pokochasz mnie taką jaką jestem . spróbujesz
|
|
|
A po mojej śmierci pewnie dojde do wniosku , że byłam dla nich po prostu zbyt zajebista , dlatego Bóg postanowił zabrać mnie do siebie :D
|
|
|
Pragnęłam Twojej bliskości w każdej chwili mojego życia , , pragnęłam Twojego uśmiechu dołączonego do porannej kawy , Twojego dotyku , który gry tylko się pojawiał odejmował mi nogi i powodował dwa razy szybsze bicie serca . Ty jako jedyny potrafiłeś spowodować tyle zakłóceń mojego organizmu po prostu tym że byłeś
|
|
|
A po mojej śmierci , w testamencie wszystkie moje własne oszczędności przeznacze na pomnik dla tych wszystkich którzy wytrzymali ze mną do końca ;]
|
|
|
szept marzeń wydaje się być najgłośniejszym z próśb o cokolwiek .
|
|
|
Cudownie jest czuć wsparcie od osoby , która wie o Tobie więcej niż Ty sam . Od osoby , która ogarnia Twoje życie kiedy Ty już dawno straciłes wątek . Osoba , która mimo że wpakowujesz się w niezłe bagno zamyka morde , żeby Cie nie wkurwiać i idzie za Tobą jak Twój cień . Nie powstrzymuje Cie bo doskonale wie , że i tak zrobisz po swojemu . Po prostu daje poczuć , że ona mimo wszystko jest . Czujesz obecność , wsparcie i miłość takiej osoby i dostajesz siiłe dzięki której mógłbyś zabić Pudziana ....
|
|
|
Trując sobie serce , zaciągałam się nim głębiej niż fajką ....
|
|
|
niech Wam się układa jak najlepiej , ale to ja bardziej pasowałam do Twojego ramienia...
|
|
|
Moja własna definicja szczęścia ? - Jego sięgające mi do kolon bluzy , jego silne ramiona w których czułam się najbezpieczniej , jego błysk w oczach który posiadał gdy na mnie patrzył , moje odbicie w jego oczach nigdy wcześniej nie pokazywało mnie aż tak pieknej , jego dołeczki w oczach gdy się uśmiechał . Nie ważne czy dlatego , że go coś rozbawiło czy po prostu śmiał się z mojej niezdarności . Jego za duże dłonie w których moje zwyczajnie się topiły . Jego serce które należało do mnie , chociaż to nie kwestia posiadania
|
|
|
I ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. Chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
|
Nie miej pretensji jeśli któregoś dnia pocałuję Cię albo uderzę w twarz . prowokujesz mnie do obydwu rzeczy .
|
|
|
jeśli kochasz dwie osoby to wybierz tę drugą bo gdybyś naprawdę kochał pierwszą to nigdy nie zakochałbyś się w drugiej.
|
|
|
|