|
simplestory.moblo.pl
'' Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedziec komuś o moim życiu mogłabym to zrobic w sposób że uznanoby mnie za kobietę niezależną odważną i szczęśliwą. A przecież tak
|
|
|
'' Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedziec komuś o moim życiu, mogłabym to zrobic w sposób że uznanoby mnie za kobietę niezależną, odważną i szczęśliwą. A przecież tak wcale nie jest. (...)
Dlatego wszystko, co teraz mogę przeżywac, robic, odkrywać, nie ma sensu. Mam nadzieję, że ten czas szybko minie i będę mogła na nowo podjąć poszukiwanie samej siebie, że spotkam mężczyznę, który mnie zrozumie, przez którego nie będę cierpiała.
Ale cóż ja wypisuje za głupstwa? W miłości nie można się wzajemnie raznić, bo przecież kazdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego. Czułam się zraniona, gdy traciłam meżczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nigogo nie traci, bo nikt nikogo nie moze miec na własność...''
|
|
|
'' Wszystko mi mówi, że niebawem podejmę błędna decyzję, ale czyż człowiek nie uczy się na błędach? Czego los chce ode mnie? Żebym nie podejmowała ryzyka? Żebym wróciła, skąd przyszłam, nie mając nawet odwagi powiedziec życiu ''tak''?
(..) Zrozumiałam, że okazje nie trafiają się często i że trzeba przyjmować prezenty, jakie przynosie nam los. Oczywiście bywa to ryzykowne, ale czyż to ryzyko jest większe niż prwadopodobieństwo (.że cos mi sie stanie.) ? Jeśli już mam być komuś lub czemuś wierna, to przede wszystkim sobie samej. podobno jeżeli chce spotkac prawdziwą miłość, musze skończyc z niejakimi miłostkami. Moje skąpe doświadczenie pokazuje, że nic nie zależy od mojej woli - i to zarówno w swerze materialnej, jak i duchowej. Ten, kto stracił coś, co uważał za swoje (a zdarzyło mi się to wielokrotnie), uczy się w końcu, że nic nie jest jego własnością.
Tak więc nie warto niczym się przejmować, tylko żyć tak, jakby dzisiejszy dzień był pierwszym lub ostatnim dniem mojego życia.''
|
|
|
Spodziewaj sie najgorszego
to sie nigdy nie zawiedziesz..
|
|
|
"I Bóg wstrzymał oddech,
bo takiej miłości jeszcze nie widział.
I Boskim obdarzył ich uśmiechem,
gdy ujrzał ich czułość wzajemną.
I oczom Swym nie wierzył,
gdy widział jak Ona patrzy na niego.
I pierwszy raz dostrzegł taką troskę,
z jaka On czule ją obejmował.
I uszom Swym nie mógł uwierzyć,
gdy podsłuchał ich szepty miłosne.
I się zawstydził,
gdy ujrzał jak jednym stają się ciałem.
I zaniemówił...
gdy ich dusze nad ciałami się połączyły.
I nie mógł uwierzyć,
że stworzył coś tak pięknego.
I Boską łzę uronił,
bo zrozumiał, że był świadkiem szczęścia.
I w końcu zaczerpnął oddech,
bo wiedział, że dla nich, warto było stworzyć ten świat."
|
|
|
"Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość, te trzy: z nich zaś największa jest miłość."
|
|
|
Ja basów potrzebuję jak zebra pasów
|
|
|
Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim
Bo każdy łyk powietrza może być twoim ostatnim
|
|
|
Dzisiaj uwierzyłam,
że do szczęścia mi wystarczy,
bym przy tobie była,
byś codziennie na mnie patrzył.
Niby tak zwyczajnie,
Ale oczy mówią wiele...
Ten blask,
który inni we mnie dostrzegają.
Niech trwa,
no bo dotąd miałam go za mało.
Ten blask,
by zaistnieć potrzebuje Ciebie
Tylko mnie kochaj...
|
|
|
|