,, Powietrze ma chemiczny smak.
Leczę strach oddechem z Twoich ust,
Zaciągam się kolejny raz.
I trzymam tak w płucach zapach Twój,
I boję się każdego dnia,
Że pęknie nam pod nogami lód.
I co po drodze czeka nas?
Nie chcę myśleć już.
[...]
A jeśli pójdzie coś nie tak,
I siebie znać nie będziemy już?
Nie powiem, jak mi Ciebie brak,
Bo nie ma takich słów... ''
|