|
siesiemasz.moblo.pl
to zaczyna się przypadkiem patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie jeszcze choć mieszkamy w jednym mieście to wcale się nie znam
|
|
|
to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie,
jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to
wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie
|
|
|
gdy jeszcze będziesz spała, wezmę oddech nasz, zmieszam go z namiętnością, którą chcę Ci dać
|
|
|
proszę, rozbij tą szybę, proszę, rozbij to lustro, chcę Ciebie widzieć i niech zniknie oszustwo, proszę, otwórz tą klatkę, proszę, otwórz tą celę, chcę na to patrzeć i niech zniknie cierpienie
|
|
|
a po drugiej stronie pustka i oszustwa odbicie nie pozwala nam ustać, każe nienawidzic życie
|
|
|
kocham samotność, tak, proszę, podejdź bliżej,
kocham ciszę tak mocno, mów do mnie głośno, bym mógł słyszeć...
|
|
|
proszę, poczytaj mi te opowieści nieprawdziwe,
razem spalmy pamiętnik, do reszty przegnajmy chwile.
nie chcę ich widzieć, szkice, a ja je zniszczę z Tobą,
a potem Ciebie i siebie zacznę na nowo
|
|
|
mamo kocham Cię, mamo możesz spojrzeć na mnie? PATRZ, staram się o twoją miłość, wtedy kurwa byłaś, to co mi zrobiłaś,TO MNIE ZABIŁO, nawet nie wiesz, co przez Ciebie mam w głowie, mam tego dosyć, przecież czasu nie cofnę, jak mogłaś wyrządzić mi taką krzywdę? nie chcę być taka jak Ty, od zawsze Ciebie się wstydzę..........
|
|
|
dlaczego gliny w moim ziomku widzą zło,
dlaczego na każdym kroku życie daje mi w kość?
|
|
|
ten świat mnie tak wychował,
że nie mogę z nim żyć, tylko przed nim protestować
|
|
|
nie ma Jej? nie, Ona nie znikła,
pamiętam dzień w którym przyjaźń nie stykła,
siedzi w środku jak ból, co dzień daje o sobie znać,
co zrobić,
czy dalej pić?
bo znudziło się ćpać
|
|
|
te kilka minut z Nią..
dam Ci uczucie, dlaczego nie chcesz wziąć?
tylko ciągle słyszę, że kłótnie robi on, jak to?
para to dwoje,
tak to widzę, z takim skurwysynem po ulicach idziesz..
|
|
|
|