|
siedemnastolatka.moblo.pl
twierdzicie że jesteście twardzi. a to my nosimy nie wygodne szpilki przez które mamy dziesiątki odcisków tylko po to żeby nasze nogi wyglądały zniewalająco. to my mu
|
|
|
twierdzicie, że jesteście twardzi. a to my, nosimy nie wygodne szpilki przez które mamy dziesiątki odcisków, tylko po to, żeby nasze nogi wyglądały zniewalająco. to my musimy umierać z bólu przy wydawaniu na świat dzieci. my poddajemy się licznym zabiegom, 'bo żeby być piękną, trzeba cierpieć.' to Wy podziwiacie nasze nogi, zacierając ręce. to Wy chcecie zostać ojcami i pragniecie podziwiać piękne i urodziwe kobiety. ale przecież to Wy - mężczyźni się dla nas poświęcacie i jesteście twardsi od niejednego kamienia. no pewnie. / abstracion
|
|
|
- Pozwól, że Ci to wytłumaczę.
- To niepotrzebne. - powiedział cicho. - Wróciłem, bo pomyślałem, że może przesadnie się uniosłem. Ale chyba tak nie jest. - Potem spojrzał na mnie smutno. - A myślałem, że jesteś nadzwyczajna.
Ten ostatni raz spojrzał mi w oczy, odwrócił się i odszedł.
|
|
|
ilu juz bylo tych co próbowali przysiądz mi to z serca
|
|
|
'jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie
tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet
nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś
zająć myśli.'
|
|
|
gdy pisałam CV,
w rubryce 'zainteresowania' chciałam napisać o Tobie.
|
|
|
Twój jednodniowy zarost odciśnięty na moim policzku
|
|
|
siedząc na huśtawce na tarasie, z papierosem w ręce popijając ulubioną kawą rozmyślam o tym co spieprzyliśmy w tej miłości. zapewne było w niej za mało uczuc, za mało wspólnych chwil, za mało spotkań razem. za mało wszystkiego, aby ona przetrwała, dlatego jej już nie ma. chociaż nadal, gdy cię widze czuje jakieś nieodgadnięte przyśpieszenia bicia serce i przyśpieszony oddech. mogliśmy zrobic o wiele więcej, aby ona przetrwała, bo w końcu tak strasznie się kochaliśmy, prawda?
|
|
|
i w sumie to jest nieźle chamskie, kiedy patrzysz i widzisz jak twoje marzenia spełniają się komuś innemu. najgorzej boli, wtedy kiedy twoje marzenia spełniają się twojemu wrogowi.
|
|
|
-Ej. Wiesz jak to jest, kiedy nie masz ochoty rozmawiać nawet z przyjaciółmi? Kiedy za towarzystwo robi Ci tabliczka czekolady i gorąca herbata w dłoniach? Wiesz jak to jest, kiedy ktoś o Nim wspomina, a Ty momentalnie bledniesz? Nie wiesz? Więc proszę. Nie wmawiaj, że kiedyś zapomnę.
|
|
|
` o nie, myślisz się, mnie nie zeszmacisz, tak jak resztę swoich dziewczyn,kolego.
|
|
|
- w każdej chwili byłam gotowa napisać ci ze cie kocham
- to czemu tego nie zrobiłaś?
- bo wiem, że byleś z kolegami, zawsze z nimi jesteś, wyśmialibyście mnie i na tym by się skończyło.
|
|
|
Patrząc na grupkę chłopaków, myślałam o ideale mężczyzny.
O, ten brunet po lewej stronie, jaki przystojny, ubiera się tak subtelnie, pewnie jest wrażliwy, może poeta, romantyk, ekstra ciacho, słyszałam, że świetnie się uczy, widać, że jest lubiany, ma wielu kolegów, jest fajny.
O, a w tym po prawej jestem zakochana.
|
|
|
|