 |
siedemnastolatka.moblo.pl
proszę. dzielisz się ze mną czekoladą? sercem też mogę jeśli zechcesz.
|
|
 |
- proszę.
- dzielisz się ze mną czekoladą?
- sercem też mogę jeśli zechcesz.
|
|
 |
gdyby ktoś w styczniu powiedział mi co przyniesie rok 2010 wyśmiałabym go.dzieją się rzeczy o których nawet nie śmiałam myśleć. albo myślałam, tyle, że nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mnie to dotknie. to wydawał się być inny świat ..
|
|
 |
i trzeba żyć ze świadomością, jak wiele spraw się spieprzyło. /
ihope
|
|
 |
nie wiesz jak bardzo nie chciało mi przejść przez gardło 'ja ciebie też'
gdy tysiączny raz wyznawałeś mi miłość
i patrzyłeś na mnie oczekująco.
uwierz, mnie też było trudno.
|
|
 |
Tell Me Why, Why You Had To Leave
When You Should Be.
powiedz mi dlaczego, dlaczego musiałeś odejść
wtedy, kiedy powinieneś być
|
|
 |
Naprawdę trudno jest mi spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, że Cię nie pragnę, że Cię nie potrzebuję...
|
|
 |
Nie sprawiaj, żebym musiała wybierać między tym, czego chcę a tym, czego myślisz, że potrzebuję ..
|
|
 |
- dlaczego taka jesteś !
- jaka ..
- taka niedostępna ..kocham Cię , a nie umiem się do Ciebie dostać ..
|
|
 |
- Tęsknisz.
- Tak. Ale to nie koniec świata. Świat skończył się już dawno. Wraz z odejściem najważniejszej osoby w moim życiu
|
|
 |
Nie wszystko w życiu da się zapomnieć.
|
|
 |
siedziałam z najbliższą koleżanką na ławce. był wf. nikogo dookoła nie obchodziło kto co robił. spojrzałam na nią i zobaczyłam łzy. płynęły ciurkiem z jej czekoladowych tęczówek. poprosiła żebyśmy wyszły z sali. nienawidziła kiedy ktoś pytał się jej co się stało. wiedziałam o tym. gdy weszłyśmy do szatni ona tak bardzo zaczęła zanosić się płaczem. Co jest? zapytałam . 'umieram. tzn. wczoraj dowiedziałam się że mój dziadek ma raka. siedziałam na ławce z nim i ściskałam jego dłoń. powiedział mi ; nie boje się śmierci kochanie. boje się bólu." i wtedy zaczęła tak strasznie płakać a ja uświadomiłam sobie jak życie potrafi być kruche. kurwa.
|
|
 |
Zakochana bez pamięci, z różowymi okularami na nosie, nie zauważyła, że tak na prawdę stosunkowo mało dla Niego znaczy.Tak ładnie mówił że kocha, niewinnie patrzył w oczy. Teraz nie może się pozbierać po tym jak ją oszukał.Tyle razy walczyła o tą miłość, bo przecież jest największą z wartości. I choć wszyscy powtarzali by ubrała czarno-białe okulary rozsądku, nie słuchała, ponieważ jak mówiła, liczy się zaufanie.
|
|
|
|