 |
sialalagggggg.moblo.pl
' duszę się . to powietrze jest tak ciężkie . pełno tu wspomnień niedokończonych zdarzeń niedopowiedzianych słów . na każdej z ulic coś się działo poczynając od pie
|
|
 |
' duszę się . to powietrze jest tak ciężkie . pełno tu wspomnień, niedokończonych zdarzeń, niedopowiedzianych słów . na każdej z ulic coś się działo, poczynając od pierwszego melanżu, kończąc na rozdartym sercu i rozczarowaniu jego osobą... i chociaż wiem że będę za tym tęsknić to potrzebuję zmian, czegoś nowego . innych ludzi, innego klimatu, powietrza którym w końcu da sie odetchnąć. '
|
|
 |
porzucasz na którymś z chodników strzępy tej cholernej nadziei . odchodzisz ze łzami cieknącymi po policzkach, masz ochotę zawrócić, podnieść ją . pragniesz aby nadal Ci służyła, żeby pomagała żyć w obłudzie . ale nie łamiesz się, unosisz głowę, ocierasz łzy i idziesz na wprost nowym wyzwaniom. chcesz zacząć od nowa, modlisz się aby tamten rozdział już się nie powtórzył . '
|
|
 |
Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest skomplikowane, nie tak banalne jak w filmie.
|
|
 |
a jak odchodził to bolało ? - nie kurwa , łaskotało i prosiło o więcej .
|
|
 |
potrzebuję naszych rozmów, to wszystko..
|
|
 |
Są dwa powody dla których wstałam: mój budzik i Ty ;*
|
|
 |
powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. nie kochał?
|
|
 |
I choćby miała zginąć na polu walki - wyszarpię niebu szczęście.
|
|
 |
tylko mnie nazywa KOCHANIEM ! ~to mój teren pod jego ubraniem ! ~ to moje imie ma na ramieniu ! ~ tylko ze mną na tylnim siedzeniu !
|
|
 |
by wschód miał sens,a zachód znaczenie ;
|
|
 |
biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza. czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od miejsc, w których kiedyś wyznawał jej miłość..
|
|
 |
Wydawało mi się, że te marzenia, nadzieja i złudzenia mają sens. Wydawało mi się... teraz nie zostało nic prócz kilku myśli... których nie można nazwać marzeniami. Pozostała pustka... pozostała obojętność i nicość... Czy tego pragnęłam? Czy o to walczyłam? I gdzie, do licha, jest to ciepło emanujące z jego spojrzenia?!
|
|
|
|