|
shimana.moblo.pl
Teoretycznie to wypierdalaj praktycznie przytul jak nigdy bo jeszcze chwila bez Ciebie i się rozpadnę. esperer
|
|
|
|
Teoretycznie to wypierdalaj, praktycznie przytul jak nigdy, bo jeszcze chwila bez Ciebie i się rozpadnę./esperer
|
|
|
Dobrze wiem, ze też tęsknisz i łapiesz doła. Dobrze znam ten stan gdy wyobrażasz sobie nocami mnie obok. Kochasz mnie, mój Ty twardzielu. /esperer
|
|
|
Czasem lepiej jest zapomnieć. Nie pamiętać, nie czuć po prostu zapomnieć. / ciamciaa ♥
|
|
|
|
Ja tego nie rozumiem. Są o siebie zazdrośni czyli im na sobie zależy, ale z tej zazdrości się non stop kłócą i tracą miłość. Pojebane. /esperer
|
|
|
|
Rozstanie byłoby zbyt banalne. My pękliśmy, a każda część naszego serca rozbiła się z hukiem o posadzkę. /esperer
|
|
|
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotować. Czyhają na nas gdzieś, zapisane w łańcuchy pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności. [marzenuh]
|
|
|
|
Uroczyście się z Tobą żegnam. Oficjalnie kończę tą żałosną znajomość bez cienie smutku czy cierpienia w sercu. Dałeś mi wiele do myślenia. Pokazałeś, że nigdy nie mogłam na Tobie polegać, że zawsze to ty brałeś ode mnie ,nigdy nie dając nic w zamian oprócz kilku łez płynących po policzkach. Nigdy nie byłam niczego pewniejsza jak tego, że już Cię nie chcę, że Cię nienawidzę i, że nie masz dla mnie żadnego znaczenia. Pozwól, że teraz w całości oddam się uczuciu do faceta,który cierpliwie czekał aż znikniesz. Dzisiaj znikasz ostatni raz, nie wracasz już, bo na to nie pozwolę. Zabiłam Cię w myślach. Zapomnij, że istniałam, bo ja już nie pamiętam nawet Twojego imienia./esperer
|
|
|
Ludzie zranią Ciebie albo Ty będziesz ranił ich.
|
|
|
|
znów dla mnie nie istniejesz . cześć .
|
|
|
|
mnie nie straszyli buką , gargamelem czy curellą de mon . mi mama mówiła , że jak nie będę jeść to się kiedyś zakocham .
|
|
|
Raz wygaszonego uczucia nie rozpalisz ponownie.
|
|
|
' I wracają do siebie, egzystując w naiwnym, głupim i hańbiącym przekonaniu, że raz wygaszone uczucia, da się ponownie rozpalić. Pragną, by było jak dawniej kiedy myśleli emocjami, działali spontanicznie, a świat zaczynał się i kończył tam, gdzie byli razem.'
|
|
|
|