|
shatten.moblo.pl
I te dwa momenty. niezapomniane. Siedzicie w malym budyneczku na oknie któego dawno nie ma a kawałek dalej znajomi. Słyszysz pytanie. ej... mogę cię pocałować? zero n
|
|
|
I te dwa momenty. niezapomniane. Siedzicie w malym budyneczku na oknie któego dawno nie ma, a kawałek dalej znajomi. Słyszysz pytanie. "ej... mogę cię pocałować?" zero namysłu. zgoda. wchodzi kumpel witacie sie jakby nigdy nic, a po chwili pada pytanie czy myślicie op tym samym i zagłębiacie sie w tajemnicy samych siebie/ shatten
|
|
|
Tak. i nagle czujesz że żyjesz. W momencie gdy jest koniec puszczania techna i leci "jedzie pociąg z daleka" oraz "kaczuchy" a całe gimnazjum oraz liceum dopiero wtedy dobrze się bawią/shatten
|
|
|
Kwasek cytrynowy narkotykiem, i wszystko jasne! Już wiadomo dlaczego tak się zachowywaliśmy. ty udawałes ze mnie kochasz, a ja? ja ci wierzyłam/ Shatten
|
|
|
Dzisiaj głupia, jutro wredna, a pojutrze zwariujesz na moim punkcie
|
|
|
Umrę tu, chociaż bunt mam w sobie
|
|
|
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubic jego dziwactwa
|
|
|
Mam dziwne przyzwyczajenia... Lubie leżeć na krawężniku gdy pada deszcz, i patrząc w twoje oczy opowiadać jak wygląda świat
|
|
|
Albo robi się coś z przekonaniem albo nie robi się tego wcale
|
|
|
Nie ma co opowiadać. Plotka to efekt głupoty...
|
|
|
Nadal krzywdzę ludzi którzy mnie krzywdzą.
|
|
|
To przyjaźń? Może lepiej o tym nie mówmy...
|
|
|
Język, gusta, slang, prasa i to co pijesz.
|
|
|
|