|
shandi.moblo.pl
Nienawidzę tego stanu kiedy siedzę w nocy przy oknie obserwuję godzinami taniec śnieżynek słucham setny raz tej samej piosenki czekoladę popijam wódką i nie widzę se
|
|
|
Nienawidzę tego stanu, kiedy siedzę w nocy przy oknie, obserwuję godzinami taniec śnieżynek, słucham setny raz tej samej piosenki, czekoladę popijam wódką i nie widzę sensu w następnych dniach.
|
|
|
Kiedy patrzę w Twoje oczy, czuję się jakbym stała nad przepaścią. Czuję powiew morskiej bryzy, łagodny wiatr muskający moje policzki. W żyłach prócz krwi płynie także adrenalina. W ciszy słychać przyspieszone bicie mego serca. Stoję tak, w bezruchu, wpatrzona w horyzont. Gdzieś tam, daleko, rysują się kontury latarni morskiej. Mojej przystani, światełka w ciemności. Niemal mogę sobie wyobrazić łagodne fale, leniwie rozbijające się o jej brzegi. Pogrążona w myślach, niemalże wcale nie poruszając spierzchłymi wargami, szepczę: Zaprowadzisz mnie tam? Zaprowadzisz... prawda? - odpowiada mi tylko cisza.
|
|
|
Wiesz... ogarnij. Najpierw bawisz się mną - raz Ci zależy i robisz mi nadzieję, a drugiego dnia masz na mnie kompletną olewkę. Pieprzysz mi, że ładnie wyglądałabym z jakimś kolesiem, potem mówisz, że bardzo mnie lubisz. Mam mętlik w głowie i dość zmiennego nastroju, który podporządkowywał się pod Twój. Zapominam, daję sobie spokój, wypieprzam z serca to uczucie, zanim przerodzi się w coś głębszego. A teraz Ty, w Sylwestra, wyskakujesz mi z takim wyzwaniem? No sorry bardzo, ja szukam mężczyzny. Nie dorosłeś.
|
|
|
Kocham moją damską paczkę. Kocham te wieczory, kiedy spotykamy się u którejś, zasłaniamy okna i gasimy wszystkie światła, prócz maleńkiej lampki, która delikatnie rozprasza ciemność. Kocham te nasze szczere i otwarte rozmowy. Te chwile, w których mamy tyle tematów do obgadania, że musimy same wzajemnie się uciszać. Kocham to, że w swoim towarzystwie nie ukrywamy uczuć i potrafimy się przy sobie popłakać. Kocham to, że przy Was czuję się jak po tanim winie. Ale my do zabawy nie potrzebujemy alkoholu. ;)
|
|
|
Nie wiedziałam, że jesteś zwykłą suką, która z nudów obrabia mi dupę za plecami. Myślałaś kiedyś o tym, żeby zostać bajkopisarzem? Bo kurwa takiej ściemy jeszcze nigdy nie słyszałam.
|
|
|
Nie chcę "chłopaka". Chcę mężczyzny.
|
|
|
Słuchaj Mała, jesteś młoda i masz całe życie przed sobą. Dlatego bierz każdego, który Ci się spodoba. Próbuj z każdym - blondynem, brunetem, o niebieskich oczach, o zielonym spojrzeniu, wysokim, niskim, o ciele atlety, i tego niezbyt wysportowanego też weź. Próbuj z każdym, który Ci się spodoba. Dopiero kiedy trochę się zestarzejesz, szukaj takiego, który będzie Ci w pełni pasował.
|
|
|
Wiesz jak to jest upaść na dno? Na dno dna? Samotnie upijać się nocami, rozmawiając z drzewem za oknem. Budzić się rano z tą pieprzoną beznadziejnością i nie mieć siły wstać z łóżka przez pół dnia. Wlewać w siebie kolejne dawki alkoholu, mieć ochotę robić wszystko, co złe i zakazane. Pić, palić, ćpać. Marnować kolejny dzień swojego życia. Nie wychodzić z domu. Udawać silną, a po zmroku leżeć na podłodze w łazience z żyletką w ręku i zakrwawionym ręcznikiem obok. Wylewać łzy pod prysznicem. Kłaść się do łóżka i słuchać sto razy tej samej piosenki. Nie widzieć sensu w następnych dniach. Nie widzieć sensu w niczym. Wiesz jak to jest? Nie? To kurwa nie mów, że wiesz jak się czuję.
|
|
|
Wciąż mam w głowie Twój uśmiech. Uśmiech, który był tylko dla mnie. Jeden, mały uśmiech w którym się zakochałam.
|
|
|
Nie chcę być Twoim 'planem B'...
|
|
|
Nie dzwoń do mnie więcej, nie pisz "dobranoc ;*", od którego powoli się uzależniam. Nie siedź w mojej głowie i nie zabieraj mi więcej dni, skoro masz w planach JĄ.
|
|
|
Grałam w tetrisa, zabijając czas. Marnowałam kolejne minuty tego dnia, wyczekując jego końca. Wyświetlacz mojego telefonu się zaświecił. I znów ta cholerna nadzieja. Może to Ty? Zerknęłam. To TY! Serce zaczęło pędzić jak szalone, choć wmawiałam sobie, że nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Starałam się nie przerywać gry, ale nie mogłam przestać myśleć o tym, że czeka na mnie jedna wiadomość. Od Ciebie. I choć było to tylko głupie pytanie, co u mnie słychać, i choć wiem, że myślisz o niej, i choć nie mam zielonego pojęcia, jakie masz plany wobec mnie... cholernie się ucieszyłam. Widzisz jak na mnie działasz?
|
|
|
|