wcale nie przeszkadza mi to, że tulisz i całujesz ją na moich oczach. przecież dobrze wiem, że tylko gdy wsiądzie w pociąg do swojego miasta, przyjdziesz do mnie i będziesz robił ze mną to samo co z nią, może nawet pozwolimy sobie na więcej. nie rozumiem naszej znajomości, przecież wcale się nie kochamy a nie potrafimy bez siebie żyć. lubimy razem jeść kanapki z masłem orzechowym i oglądać tandetne filmy romantyczne, na których płaczesz więcej niż ja. jesteśmy niemożliwi i nieprzewidywalni i chyba właśnie to jara nas w sobie najbardziej.
|