Totalnie nieodpowiedni dla niej facet. Taki którego cięzko jest oswoić. Z perspektywy dłuższej znajomości-cham, idiota,cep i palant. Nie rozumiałam, co powodowało,że jej tak na nim zależalo..Nie mogłam,po prostu nie mogłam myśleć,że wszystko, co powodowało smutek na jej twarzy, wywołane było jego bezmózgim tokiem, próby przywołania do bani jakiegoś napływu SENSOWNYCH myśli. Powiedziała mi,że go kocha...i w tym momencie wszystko zmieniło obraz w moich oczach.../a
|