Cisza, nagle zapada mrok . Jest ciemno, ja stoją w środku lasu. Czuję, że ktoś się zbliża, przecież nie możesz to być Ty, wiem nie mogę krzyczeć uciekłam z domu, nie chcę aby mnie tu znaleźli.Ktoś złapał mnie za rękę, chcę mnie wziąć na ręce , ja nie umiem się bronić, zaczynam cicho krzyczeć 'kochanie powiedz mi, że to Ty'. Ty swoim niesamowitym głosem szeptasz mi do ucha 'Cicho, później Ci wszystko wyjaśnię'. Gdy nagle on nie trzyma mnie zbyt mocno, wydawało mu się, że tulę się do niego za bardzo abym spadła. Spadam na ziemie, czuję, że coś złamałam, nie wiedziałam co to było krzyczę 'Pomóż mi wstać!'. Ciebie nawet nie czuję, że jesteś blisko. Oddaliłeś się, gdy nagle pokazuje się biała chmura ona Ciebie zabiera tam do góry, do nieba. A ja się budzę ze łzami w oczach, i szukam Ciebie wszędzie, po prostu nie mogłeś tak zniknąć bez słowa, ale przecież to był sen./serduszkowata_ta
|