|
Z ciekawością słucham kłamstw gdy znam prawdę...
|
|
|
jeśli świat robi z ciebie dziwkę, ty zrób z niego burdel..
|
|
|
słowa znaczą tyle, ile znaczy osoba, która je wypowiada.
|
|
|
spieprzyliśmy to co było najpiękniejsze . miłość . i nawet gdybyśmy kiedyś sobie wybaczyli nigdy już nie będzie tak jak dawniej . smutne , prawda ? ale takie jest życie ... nigdy , pamiętaj.
|
|
|
Nigdy nie będzie tak PROSTO jak widnieje na koszulkach mijających mnie cwaniaków.
|
|
|
czasami mam ochotę uśmiechnąć się i napluć komuś w mordę.
|
|
|
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
|
|
|
Kiedy byłam mała, chciałam być księżniczką. Ale zamki są za drogie, buty obcierają, a książę jakiś niedorobiony.
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
- to co chcesz? kanapkę z serem czy ser z kanapką? - Ciebie
|
|
|
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu…Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada…Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie…Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.Tak wielu nie potrafi czuć… !!!!
|
|
|
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|
|
|
|