Lubiłam, kiedy budził mnie w środku nocy swoim: ' śpisz skarbie? ' Przecierałam wtedy zaspane oczy, gotowa pisać z nim choćby do rana. A teraz... budzą mnie naiwne sny, że nadal jesteś w moim życiu. Sprawdzam z nadzieją telefon, szybko przekonując się, że żadna wiadomość już na mnie nie czeka... / S. ♥
|