|
semprelavosta.moblo.pl
Obiecaj mi że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. Obiecaj mi że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypo
|
|
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. Obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być. Obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie. Obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon. Obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć. Obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi, proszę.
|
|
|
Twoja miłość, jedyna bezinteresowna, Nie wiedziałem, że anioły latają tak nisko, Bądź dziś dobrą myślą obok mnie, bardzo blisko.
|
|
|
Nie jestem w jego guście, bo nie pozwalam trzymać mu ręki na biuście.
|
|
|
Tutaj promienie słońca nigdy nie gasną.
|
|
|
Zamknij oczy i śpij, kochanie, wyśnij sobie idealny świat, w którym znaczysz coś więcej niż nic, w którym jesteś czymś, kimś, w którym ból nie jest uczuciem towarzyszącym Ci od rana. Zaśnij mała, i nie otwieraj oczu, bo wtedy cudowny sen zniknie, a Ty znów zdasz sobie sprawę z własnej beznadziejności.
|
|
|
Zadzwoń do mnie, kiedy będziesz gotów i jeszcze będziesz miał choć trochę sił. Przyjadę i pozbieram Cię z kawałków, naturalnie jeżeli jeszcze coś z Ciebie zostanie.
|
|
|
Wydaję mi się, że już przyzwyczailiśmy się do siebie i nie zauważamy naszych wad, przymrużamy na to oko.
|
|
|
"Znałem kobietę o pięknym szkielecie. Łachman i kość, i garść włosów... idiota nazwał je swą słodką damą... Glina w bezruchu, ale krew w podróży, a pęknięcie w filiżance otwiera ścieżkę do krainy umarłych..."
|
|
|
Ogarniała mnie psychiczna martwica objawiająca się falą narastającej obojętności.
|
|
|
alkohol, papierosy, narkotyki, dla niego to była codzienność, ją coraz bardziej to przerażało... ale za bardzo go kochała, żeby odejść. traciła kontrolę nad własnym życiem... ale kiedy zawsze chciała od niego odejść, uświadamiała sobie, że nie potrafiłaby już bez niego żyć...
|
|
|
Na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu.
|
|
|
Cisza to jedynie przystanek między krzykiem wspomnień, a nieśmiałym szeptem marzeń. Krótka chwila wytchnienia, gdy mówią do ciebie własne myśli. Słyszysz?
|
|
|
|