|
semper.fidelis.moblo.pl
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę mówiło serce to tylko dlatego że jestem sercem ludzkim a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marze
|
|
|
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
|
|
|
'Złamane serce jest niczym rozbite lustro, lepiej jest go zostawić w takim stanie jakim jest niż ranić się próbując je posklejać.'
|
|
|
'Czy można uciekać przed czymś, do czego się biegnie?'
|
|
|
Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie, stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej
|
|
|
'A kiedy przyjdziesz do mnie pewnego dnia, przyniesiesz naręcze tulipanów, powiesz słowa o jakich marzą miliony kobiet, uśmiechniesz się i będziesz czekał na mój ruch. A ja powiem Ci - 'dzień nie ten ,za długo czekałam ,kwiaty nie te, już nie moje ulubione, mówisz słowa, które nie pasują do mnie, bo taka nie jestem, a uśmiech zdradziecki i zakłamany masz' - I wtedy zamknę drzwi. Te od mieszkania, serca i uczuć. Zacznę życie od nowa.'
|
|
|
"... Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś..."
|
|
|
Bo małe bywa wielkie
W odpowiednim świetle.
|
|
|
By cię dotykać - deszczem staję się...
Lubię deszczem być - mam nieskończenie wiele rąk.
I spływam, spływam po policzkach Twych,
tysiącem pocałunków, zaklętych w małe krople.
|
|
|
Nie muszę pytać, czy otworzysz
Bo wiem, że jeśli zjawię się
To w progu będziesz stać
|
|
|
Muszę ruszyć z miejsca,
Pójść na spotkanie własnego spełnienia.
Więc spleć palce z moimi palcami i chodź.
Prowadź i daj się prowadzić
Tam, gdzie czeka nas czas,
Dobry czas.
Czas spełnienia.
|
|
|
Wiele upłynęło dni,
Dni bez mojego udziału,
Więc czas już skończyć, czas już skończyć,
Z oczekiwaniem na coś,
Co może, może nigdy nie przyjść,
Na coś co może, może nigdy nie przyjść...
|
|
|
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia. Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka. Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda. Spróbuj się domyślić, gdzie to mam.
|
|
|
|