I CZĘŚĆ _ siedziała z czerwonym nosem od alergii przy laptopie czując, że coś jest nie tak . nie wiedziała co , ale dokładnie to wyczuwała . uśmiechnęła się, próbując dodać sobie otuchy i okryła się bardziej kocem. nogi miała jak z waty co już samo w sobie nie było z byt dobre. zdjęła słuchawki z uszu, w których dalej dudniła muzyka. nagle usłyszała kroki w mieszkaniu, podskoczyła na kanapie prawie nie zrzucając laptopa z kolan, bo w domu siedziała sama, no dobra z psem, który leżał pod telewizorem na przeciwko jej i który, gdy zobaczył, kto wszedł nawet nie zaszczekał . nie była wstanie się odwrócić, by zobaczyć kto przyszedł. " drzwi się zamyka, mała " usłyszała znajomy głos lecz nie była w stanie rozpoznać kto to. i tak w tej chwili czyjeś ręce zasłoniły jej oczy, a ona krzyknęła . w tedy ten ktoś zorientował się co się stało, bo puścił ją zmartwiony . wtedy go zobaczyła . na jej dywanie po środku pokoju stał On próbując coś powiedzieć. po chwili wziął oddech i zaczął jeszcze raz
|