|
schizy.moblo.pl
Nadal nie wiesz dlaczego niebo jest niebieskie? Kiedyś Cię o to zapytałem. Fakt głupie pytanie... Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi. Więc...? Pro
|
|
|
schizy dodano: 4 sierpnia 2010 |
|
- Nadal nie wiesz, dlaczego niebo jest niebieskie? Kiedyś Cię o to zapytałem. Fakt, głupie pytanie... - Nie ma głupich pytań. Są tylko głupie odpowiedzi. - Więc...? - Problem w tym, że sama nie wiem. - Wczoraj wieczorem, gdy już poszłaś, zastanawiałem się nad tym. Nie wymyśliłem jednak nic konkretnego. Stwierdziłem, że tylko Ty umiałabyś to jakoś poetycko ująć. - Daj spokój...powiedz. - Bóg poszedł na ugodę. Niebo nie może być zielone bo zielona jest trawa. I liście drzew. Nie może być (...) - Zawsze mogło nie być nieba... - Ale wtedy byłoby Ci bardzo smutno...'
|
|
|
schizy dodano: 4 sierpnia 2010 |
|
-gdzie byłaś? - tam gdzie wczoraj. - a gdzie byłaś wczoraj? - tam gdzie dzisiaj.
|
|
|
schizy dodano: 4 sierpnia 2010 |
|
|
schizy dodał komentarz: |
3 sierpnia 2010 |
|
schizy dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
Pewne turbulencje wdupne sprawiły, że mu się poprzestawiało w głowie.
|
|
|
schizy dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
Krytyka w ogóle do mnie nie dociera. Jestem zapatrzona w siebie na maxa. Nie lubię ciuchów które nie podkreślają walorów kobiety. Mam ładne nogi, biust, tyłek, kiedy mam to pokazywać jak nie teraz?
|
|
|
schizy dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
Każdy mężczyzna zasługuje na drugą szansę, ale... u innej kobiety.
|
|
|
schizy dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
Podobno wszystkiego w życiu warto spróbować.
|
|
|
schizy dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
kobiety zostały stworzone przez diabła do kuszenia mężczyzn.
|
|
schizy dodał komentarz: |
1 sierpnia 2010 |
|
w słoneczny dzień smakujesz mi jak nikt. dobrze mi. upijam się tym stanem. zachłanna połykam Cię całymi garściami. bo szczęście wchłaniam z powietrzem.
|
|
|
kiedy człowiek szarzeje, zjadają go codzienne obowiązki i wszystkie dni wyglądają prawie tak samo, trudno wyobrazić sobie, że może być inaczej. ciężko w ogóle odważyć się powalczyć o tą zmianę. bo najtrudniej zrobić pierwszy krok. wystawić obie nogi poza bezpieczne, znane krawędzie. skoczyć. pierwsze sekundy nie należą do najprzyjemniejszych bo tak naprawdę nie wiemy jeszcze, co z nami będzie. ale już za chwilę ogarnia człowieka spokój. tak, dobrze zrobiłam! powiedziałam. a reakcja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. bliskość nieobecności. dotykanie własnego ja, ciepło wewnętrznych policzków. porozumienie. dogadywać się ze sobą mową ciała i przelotną myślą. rozumieć siebie bez słów. znów być jednością. chce mi się śmiać, siedzieć i mieć wszystko w tylnych kieszeniach spodni. mój zaspany pokój pachnie radością.
|
|
|
|