Może powinnam być słodką idiotką, i w złości rzucać błyszczykiem po domu. W chwilach załamania kupować masę ciuchów, na poprawienie humoru. Szczęście wyrażać przez skakanie i piszczenie. Może i tak, ale zamiast tego wolę walnąć zaciśniętą pięścią w ścianę, smutek puszczać z dymem, a radość świętować szczerym uśmiechem. Zamiast trampek nosić szpilki, dres zmienić na miniowkę, włosy przefarbować z brązu na platynę. W mp3 Pezeta, czy Grubsona zastąpić ' słit ' piosenkami Seleny Gomez. Przepraszam, ale wolę być fajterką, z poobijanym nosem, niż plastykową lalką w sam raz, na raz. Jeśli kochasz, zaakceptujesz to. Proste. [ Schiza_xd ]
|