|
sawannah.moblo.pl
Piątek to taki dzień na który czekam choćby nie wiem co się działo nie narzekam.
|
|
|
Piątek to taki dzień na który czekam, choćby nie wiem co się działo, nie narzekam.
|
|
|
Ja potrzebuję Ciebie , mam nadzieję, że wiesz i mam nadzieję, że Ty potrzebujesz mnie też.
|
|
|
Pytasz mnie czy warto. Ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie,stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
|
Ona tak cholernie była naiwna, łudziła się, że ją kocha. Myślała, że znaczy coś dla niego, że On pragnie jej tak jak ona jego. Starała się z całych sił, jednak to było dla niego za mało. Była mu obojętna, ale miała nadzieje, że to się zmieni. Ona Go kochała, a On ją tylko wykorzystał i zostawił z reputacją dziwki.
|
|
|
Dlaczego zawsze jak o Tobie zapomnę to dzwonisz i mówisz "hej to ja Twoja miłość, nie zapominaj o mnie" nie zapomnę do cholery, bo mi na to nie pozwalasz!
|
|
|
Założę czarne szpilki, najpiękniejszą kieckę jaka mam w szafie. Pomaluje paznokcie na czerwono, zrobię mocny makijaż. Wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie. Spojrzę na Ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum. Będę się bawić z Twoimi kolegami do białego rana, popijając Twoje ulubione piwo. A Ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrości.
|
|
|
Nie kochasz mnie i nigdy nie pokochasz, a ja chce stracić życie na zabawę. Chce się martwić, chce rozpaczać, chce wariować, chce żyć z kimś , kto mnie pokocha, dzielić z nim rozpacz i ból, bo jedynie takie zycie ma wartość..
|
|
|
Łudziłam się i cierpiałam kilaka miesięcy. To jest ból nie do wysłowienia. Oczywiście mogłam sie nie zakochiwać...Mogłam potraktować cię jak zabawkę , zająć się twoim życiem, bawić się, uczyć, zapomnieć... Ale byłeś moją pierwszą prawdziwą miłością. Poddałam się jej, bo czekałam na nia od dawna. Skradłeś mi serce ,a ja mogłam tylko cierpieć. Nie powiedziałeś nigdy , że nie mam na co liczyć, zawsze dawałeś mi nadzieję, wracałeś, brałeś mnie w ramiona,całowałeś, jakby tamto się nie liczyło. ii znowu umierałam dla ciebie. Ale powiedz, ile można umierać z miłości.? W końcu dla mnie stało się to rutyną, coś tam w środku stwardniało, umarło. Nie chciałam być twoją zabaweczką...
|
|
|
i nie twierdzę że Cię kocham albo coś w tym stylu, chociaż to bardzo możliwe . Lubię po prostu gdy jesteś i śmiejesz się gdy ja się śmieję, płaczesz gdy ja płaczę i przytulasz gdy mówię że tak cholernie mi źle..
|
|
|
-co robisz? -nic. -niezłe zajęcie. -niezłe..a jaka konkurencja.
|
|
|
Ja już nic na to nie poradzę. Rozmowy z nią nie mają sensu, bo niestety szpilki, które nosi dodają jej jedynie wzrostu,a nie inteligencji.
|
|
|
Noszę ci ja bucik biały, szpicek z przodu mam niemały i szpileczka wysokutka, bo nieważna jest wygódka, gdy w obcisłą choleweczkę wciskam śliczną mą łydeczkę. Dżinsik - tylko biodróweczki, by odsłonić me nereczki, by stringusiów mych czar cały twe oglądać mogły gały. Rozmiar - ooo, to nie problemik, na cellulit ja mam kremik, więc w trzydzieści dwa, bez wała, wchodzę teraz (prawie) cała. Mój staniczek piękny, nowy, wyszywany i różowy, więc na wierzchu wciąż go noszę, chcesz popatrzeć? No to proszę! Włoski - blondzik, najjaśniejszy, albo czarny, jak u gejszy, najważniejsze są odrosty: większy kontrast - efekt prosty! A pazurki mam żelowe: różowiutkie, kryształowe, patrząc na mię skrzywisz lice? Wbiję ci je w potylicę!
|
|
|
|